Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kupimy tylko 300 tys. nowych aut

(wak)
We wrześniu i październiku wiele aut trafiło do Niemiec (fot. Kia)
We wrześniu i październiku wiele aut trafiło do Niemiec (fot. Kia)
W październiku dilerzy sprzedali tylko nieco ponad 25 tys. aut tj. o ponad 8,5 procent mniej niż przed rokiem. Dlatego szacuje się, że w całym 2009 roku sprzedaż nowych aut nie przekroczy 300 tys. sztuk.

Fatalnie. A byłoby jeszcze gorzej, gdyby nie ,,pomoc’’ sąsiadów czyli Niemców i Słowaków. Jak się szacuje kupili oni w Polsce około 20-30 tys. nowych aut. Od stycznia do końca października z salonów wyjechało prawie 265 tys. nowych aut. To podobna liczba jak przed rokiem. Tylko, że przed rokiem wspomniane auta kupili tylko Polacy, natomiast w 2009 roku sporą ich część także sąsiedzi.

Sytuacja w Polsce jest znacznie gorsza od tej, jaką obserwujemy w innych krajach Europy. Ta powoli wychodzi z kryzysu i choć tegoroczne wyniki są gorsze od tych z 2008 roku, to z miesiąca na miesiąc sprzedaż rośnie. Głównie dzięki dopłatom, które wspomogły sprzedaż.

Czytaj też: Jakimi furami wożą się nasi biznesmeni

A przypomnijmy, że jeszcze na początku 2000 roku prognozowano, że w 2010 roku polski rynek wchłonie około miliona nowych aut. Faktycznie wchłania, ale ponad trzykrotnie mniej. To zaś oznacza, że wielu dilerom głód zagląda w oczy. Ratują się oni wprowadzając coraz to nowe promocje czy obniżając prowizje, ale dobrze nie jest. Bezsporne jest też, że mniejsza liczba rejestrowanych aut, to mniejsze wpływy do budżetu, co ma chociażby bezpośredni wpływ na sytuację w służbie zdrowia. Co dalej? Dilerzy informują nas, że zarówno we wrześniu jak też w październiku wiele aut nadal trafiło do Niemiec. Ale dopłaty w Niemczech się skończyły i właśnie w listopadzie i w grudniu przekonamy się, jak wiele aut kupią nasi rodacy. Wydaje się, że jednak niewiele, dlatego tegoroczna sprzedaż będzie jednak niższa od 300 tys. sztuk.

Ale jeszcze bardziej fatalne są prognozy na 2010 rok. Prezes Polskiego Związku Przemysłu Motoryzacyjnego Jakub Foryś przekonuje, że w 2010 roku możemy się spodziewać nawet 10-procentowego spadku sprzedaży. W stosunku do przecież fatalnego 2009 roku. Dlaczego? Niemcy nie będą już kupowali aut w Polsce, bo skończyły się im dopłaty, natomiast naszym rodakom nadal brakuje pieniędzy.

Czytaj też: Co jedenasty Polak kupi w tym roku samochód

Jakie auta kupujemy najczęściej? Na pozycji lidera rynku umocniła się Skoda. Dilerzy sprzedali ponad 31,1 tys. aut ze znakiem Skody. To o ponad 16 proc. więcej jak przed rokiem. Tylko gratulować. Nieco mniejszy, bo 11 proc. wzrost odnotował Fiat, którego auta znalazły prawie 27 tys. nabywców. To też duży sukces. Na trzecim miejscu uplasował się ubiegłoroczny lider czyli Toyota z 23,5 tys. sprzedanych aut. To jednak o 20 proc. mniej jak przed rokiem. Skąd tak duży spadek, trudno powiedzieć. Czwartą lokatę zajmuje Ford, który sprzedał w Polsce od początku roku 22,5 tys. swoich aut i odnotował wzrost sprzedaży o 17,4 proc. Na piątej pozycji z 22 tys. aut znalazł się Volkswagen. Dwie kolejne lokaty należą do Opla i Renault. Tych pierwszych sprzedano prawie 18 tys. sztuk, a drugich tylko 14 tysięcy. Obie marki odnotowały też znaczny spadek sprzedaży. Na ósmym miejscu z wynikiem 12,4 tys. umocniła się po raz kolejny Kia. Dziewiątą pozycję z wynikiem 10,2 tys. aut okupuje Peugeot, dziesiąta należy do Hyundaia. Samochody tej koreańskiej marki kupiło 10 tys. osób.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska