- Odczuwa pani kryzys gospodarczy?
- Dużo się o nim mówi, ale w mojej branży na razie go nie widać. Klienci kupują to, co dotychczas, bo kwiaty są i będą wdzięczne, modne i potrzebne.
- Co najlepiej się sprzedaje?
- Przed Dniem Kobiet najwięcej panów tradycyjnie pyta o róże, żonkile i tulipany. Modne są ostatnio także egzotyczne kwiaty, np. heliconia i protea. Z kolorów królują czerwienie i żółcie oraz pomarańcz, bo klienci tęsknią już za wiosną.
- Zdarzają się oryginalne zamówienia?
- Oczywiście, zwłaszcza w poczcie kwiatowej. Dostarczamy kompozycje z butelkami wina, słodyczami oraz bukiety od tajemniczych adoratorów. Niektórzy panowie obsypują swoje wybranki kwiatami, czasem chcąc zachować anonimowość. Rzadziej zdarzają się zamówienia od pań dla panów. Nieraz sprowadzamy na zamówienie egzotyczne rośliny, ale klient musi zaczekać na nie kilka dni.
- Nie znudziło się pani układanie bukietów?
- Takie zajęcie nigdy się nie nudzi, bo za każdym razem powstaje coś innego. Lubię układać i wielkie kompozycje, i skromne bukieciki. Nawet z jednego kwiatu można zrobić coś pięknego, jeśli odpowiednio się go ubierze. Modna ostatnio są liście i ozdobne siatki, więc bywa, że z jednej, na pozór zwykłej róży powstaje małe arcydzieło.
- Dziękuję.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?