- Wypadek jest, reanimacja jakaś idzie - rozmawiali między sobą kierowcy. Ratownik od razu zaczął się dopytywać czy na miejscu zdarzenia jest już karetka pogotowia. - Koledzy jest tam pogotowie ratunkowe na miejscu czy nie? Jestem ratownikiem medycznym - oznajmiał. W odpowiedzi usłyszał, że widoczni są tylko policjanci, więc błyskawicznie podjął decyzję o interwencji. - Dawaj sygnał, długie światła i wcinaj się!" - doradzali mu przez radio.
Dynamiczna jazda po ulicach, omijanie korków i sygnalizacji świetlnych chodnikami sprawiły, że Michał Delmanowicz dotarł do wypadku kilka minut szybciej niż pogotowie. Być może minuty te były na wagę życia i zdrowia osoby poszkodowanej w wypadku.
Według młodszego inspektora Marka Konalewskiego z Biura Prewencji i Ruchu Drogowego Komendy Głównej Policji, który wypowiadał się odnośnie nagrania zarejestrowanego przez kamerę w samochodzie ratownika o żadnym łamaniu przepisów nie było mowy. Nawet jeśli kierowca jechał po chodniku. - Nie popełnia wykroczenia ten, kto działa w celu uchylenia bezpośredniego niebezpieczeństwa (...) - wyjaśniał młodszy inspektor Konkolewski. Decyzja ratownika medycznego o "łamianiu przepisów" była spowodowana wyjątkową sytuacją i nie stwarzał on zagrożenia dla innych uczestników ruchu.
Policjant pochwalił również kierowców, którzy umiejętnie wykorzystali CD radio. - To pomocne urządzenie, jeżeli jest wykorzystywane w sposób racjonalny przez myślących kierowców. Jestem świadkiem zdarzenia drogowego, to korzystam z CB radia i proszę o pomoc tych, którzy znają się na udzielaniu pomocy przedlekarskiej (...). Muszę powiedzieć, że postawa ratownika była wspaniała. Zachował się w sposób profesjonalny i pośpieszył z pomocą, której ta kobieta potrzebowała.
Udzielenie pierwszej pomocy drugiemu człowiekowi jest naszym nie tylko moralnym, ale i prawnym obowiązkiem, którego nie wykonanie grozi pociągnięciem do odpowiedzialności karnej. Nie prawdą jest, że osoby udzielające pomocy w przypadku złej interwencji poniosą tego konsekwencje. - Dziś ja udzielę pomocy, a jutro może ktoś mi poda pomocną rękę - dodał policjant.
Przeczytaj też:Most się sypie, a objazd jest nieprzejezdny. Szkolne autobusy toną w błocie
Motoryzacja do pełna! Ogłoszenia z Twojego regionu, testy, porady, informacje
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?