Laureatka Pokojowej Nagrody Nobla rozpoczyna głodówkę w więzieniu

Laureatka Pokojowej Nagrody Nobla, irańska działaczka Narges Mohammadi, rozpoczęła strajk głodowy w więzieniu. Tym samym nie będzie mogła osobiście odebrać wyróżnienia. Ceremonia wręczenia nagrody odbędzie się jutro w Oslo.

Mieszkający we Francji mąż noblistki Taghi Rahmani oraz dzieci, 17-letni bliźnięta Ali oraz Kiana, byli w sobotę gośćmi norweskiego Instytutu Noblowskiego, gdzie uczestniczyli w oficjalnej konferencji prasowej. Rozmowa miała miejsce w tej samej sali, gdzie na początku października ogłoszono werdykt przyznający Pokojową Nagrodę Nobla w roku 2023 Narges Mohammadi.

Kiana odczytała wiadomość przemyconą od matki z owianego złą sławą więzienia Ewin w Teheranie. Mohammadi podziękowała irańskim dziennikarzom i przypomniała, że w ciągu ostatniego roku w Iranie aresztowano 100 przedstawicieli tego zawodu, a wiele redakcji zostało uciszonych pod rządami islamskich duchownych.

- Z tego powodu tak ważna jest uwaga, jaką międzynarodowe media poświęcają Iranowi i walce o wolność kobiet i prawa człowieka

- podkreśliła noblistka, cytowana przez córkę.

Taghi Rahmani zwrócił uwagę, że tegoroczna Pokojowa Nagroda Nobla jest dla wszystkich Irańczyków przetrzymywanych w więzieniach.

- Narges jest aktywistką, nie biurokratką czy adwokatem. Teraz, gdy otrzymuje tę nagrodę, rozpoczyna swój maraton pracy

- podkreślił.

Mąż i brat noblistki poinformowali na konferencji prasowej w stolicy Norwegii, że Narges Mohammadi podjęła głodówkę na znak solidarności z członkami mniejszości religijnej bahaistów.

- Nie ma jej tu dziś z nami, jest w więzieniu i prowadzi strajk głodowy na znak solidarności z mniejszością religijną, ale czujemy jej obecność

- powiedział brat noblistki, Hamidreza Mohammadi.

Mąż Narges Mohammadi, Taghi Rahmani dodał, że laureatka pokojowej Nagrody Nobla chce rozpocząć strajk głodowy w dniu wręczenia nagrody Nobla, gdyż wierzy, że może wówczas świat usłyszy więcej o sytuacji w Iranie.

Noblistka, która domaga się między innymi zniesienia kary śmierci w Iranie, jest w więzieniu od dwóch lat. Ustami córki obecnej w Oslo, Narges Mohammadi przekazała również światowym mediom podziękowania za uwagę i za rozgłos.

Kiana, odpowiadając na pytanie, czy ma nadzieję zobaczyć się z matką, odpowiedziała, że jest pesymistką.

- Obawiam się, że po otrzymaniu (przez Mohammadi) Nagrody Nobla reżim (mułłów) stanie się jeszcze ostrzejszy

- oceniła. Jej brat Ali dodał, że nie sądzi, aby matka wyszła na wolność w ciągu dwóch, pięciu czy dziesięciu lat.

W Iranie masowe aresztowania mają miejsce od 2022 roku po protestach pod hasłem Kobiety, Życie, Wolność, wywołanych śmiercią zatrzymanej przez tak zwaną policję moralności 22-letniej Mahsy Amini, oskarżonej o nieprawidłowe zakrycie głowy chustą.

W sobotę dzieci Mohammadi podpisały dokument potwierdzający oficjalne przyjęcie nagrody. W niedzielę ceremonia wręczenia Pokojowej Nagrody Nobla odbędzie się tradycyjnie w Ratuszu w Oslo. Tego dnia zaplanowano również koncert charytatywny oraz paradę świateł na rzecz pokoju.

W najbliższych dniach rodzina irańskiej noblistki spotka się z premierem Norwegii Jonasem Gahr Store oraz zostanie przyjęta przez rodzinę królewską.

Narges Mohammadi to irańska fizyczka, a także znana działaczka na rzecz praw człowieka. Współpracowała z inną irańską laureatką Pokojowej Nagrody Nobla, Szirin Ebadi, w ramach organizacji broniącej praw człowieka Defenders of Human Rights Center. Prowadziła też aktywną kampanię na rzecz zniesienia kary śmierci w Iranie, za co w maju 2016 roku w Teheranie została skazana na 16 lat więzienia. Pokojową Nagrodę Nobla 2023 otrzymała "za walkę z uciskiem w Iranie i jej walkę na rzecz promowania praw człowieka dla wszystkich", jak uzasadnił to Norweski Komitet Noblowski.

Obecnie Mohammadi odbywa wyrok 10 lat i 9 miesięcy więzienia za działania na szkodę bezpieczeństwa narodowego i propagandę przeciwko państwu. Została także skazana na karę 154 batów.

Źródło: IAR, PAP