- Kilka miesięcy temu uzyskałaś wyróżnienie na Ogólnopolskim Festiwalu Piosenki Anglojęzycznej w Brzegu. Teraz też odniosłaś sukces...
- Udało mi się uplasować na drugim miejscu na kolejnym festiwalu w tym mieście. Tym razem śpiewałam utwory po francusku. Towarzyszyli mi koledzy i zarazem najlepsi muzycy w szkole, czyli Kuba Lewandowski na perkusji, Oskar Poźniak na gitarze basowej, Krzysiek Klorek na fortepianie i wsparcie ze zbąszyńskiego technikum, czyli Dawid Zieliński na gitarze elektrycznej.
- Jak wyglądał konkurs?
- Potencjalni uczestnicy wysyłali demo i komisja wybrała 27 osób. Siedem przeszło do finału. Wykonałam piosenki "Quand on n'a que l'amour" Jacques'a Brela i "D'Allemagne" Patricii Kaas. W kategorii zespoły wyróżniono tylko dwie grupy, w tym nas. Ale nie tylko konkurs był cennym doświadczeniem. Finaliści uczestniczyli w warsztatach wokalnych prowadzonych przez specjalistów w jazzie Małgorzatę i Piotra Skrzypków. Pracowaliśmy nad emisją głosu i dykcją.
- W jaki sposób przygotowywałaś się do festiwalu?
- Jedną piosenkę miałam opanowaną już wcześniej, bo szykowałam ją do innej prezentacji. A tak na dobre ćwiczenia zaczęłam zaledwie kilka dni wcześniej. Spotykaliśmy się z zespołem w piwnicy domku jednorodzinnego i dawaliśmy z siebie wszystko szlifując szczegóły.
- Dziękuję.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?