Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Leczymy się sami i... lądujemy w szpitalu

Henryka Bednarska 0 95 722 57 72 [email protected]
Beata Jabłońska z apteki przy Sikorskiego w Gorzowie przyznaje, że kupujemy mnóstwo leków bez konsultacji z lekarzami
Beata Jabłońska z apteki przy Sikorskiego w Gorzowie przyznaje, że kupujemy mnóstwo leków bez konsultacji z lekarzami fot. Krzysztof Tomicz
Nadużywamy leków i jeszcze sami je sobie ,,przepisujemy''. - Mieliśmy pacjenta, który brał kilka leków z tej samej grupy. Z ostrą niewydolnością nerek, krwawieniem trafił do szpitala - powiedział nam wczoraj Bartosz Kudliński, anestezjolog z Zielonej Góry.

PAMIĘTAJ

PAMIĘTAJ

* paracetamol - 6-8 tabletek - maksymalna dawka na dobę (przy wadze 80 kg)
* ibuprofen - 3 razy po 1 (maksymalnie)
* paracetamol - łykaj nie częściej niż co 4-6 godz.
* ibuprofen - jedz nie częściej niż co 6-8 godz.
* przy ibuporfenie weź lek osłaniający żołądek, np. renigast
* jeśli ból jest przewlekły, idź do lekarza
* mów lekarzowi, jakie bierzesz leki

Lekarze i farmaceuci są zgodni: nadużywamy leków przeciwbólowych i przeciwzapalnych. - Oj, nadużywamy. Ludzie nie chodzą do lekarzy, bo kolejki, bo praca, więc szybko do apteki - mówi Beata Jabłońska z apteki przy Sikorskiego w Gorzowie. Pani Janina, 70 lat, przyznaje, że bierze tabletkę, jak tylko coś ja zaboli. - Na kręgosłup, gdy boli głowa. Ale nie przesadzam, łykam jedną, dwie tabletki - dodaje.

Groźne w dużych ilościach

Wielu przesadza. B. Kudliński, zastępca ordynatora oddziału intensywnej terapii szpitala w Zielonej Górze opowiada o pacjencie, który brał trzy, cztery leki z tej samej grupy (chodziło o leki np. ibuprofen, nurofen, ketonal - różne nazwy, to samo działanie).

- Skończyło się na ostrej niewydolności nerek, krwawieniem z przewodu pokarmowego i uszkodzeniem mięśni szkieletowych - wylicza choroby. Podobnie leczyła się starsza osoba z jego rodziny. Dostała piorunującej niewydolności wątroby. - Zmarła mi na rękach - mówi.

Do gorzowskiego szpitala z ostrym zatruciem lekami trafia aż 50 osób miesięcznie. - Ludzie biorą leki bez opamiętania, przekraczają dzienną dawkę, a wtedy działają one toksycznie - podkreśla wicedyrektor Piotr Dębicki. Mówi, że w dużych ilościach groźny jest, zwłaszcza dla wątroby i żołądka, np. paracetamol. Maksymalnie można zjeść na dobę 6-8 tabletek tego leku. Szkopuł w tym, że nie wiemy, co łykamy.

Kupujemy ,,tonę'' leków bez recepty i bierzemy jednocześnie np. apap, codifar, panadol i jeszcze gripex. A one wszystkie mają w składzie paracetamol. - To ten sam lek pod różną nazwą handlową - twierdzi Halina Paluszewska z inspekcji farmaceutycznej w Gorzowie. I tak dochodzi do przekroczenia

Jeśli boli, idź do lekarza

Później pojawiają się nudności, wymioty, bóle podbrzusza. - Te ostatnie pacjenci składają na karb bólu wątroby, a to jest podrażnienie żołądka i dwunastnicy - mówi Dębicki.

Co więc robić, gdy np. boli głowa? Lekarz Kudliński, pracujący też w poradni bólu, mówi, że jedną, dwie tabletki można zjeść bez problemu. Ale jeśli nie zadziała i następna, trzeba poszukać pomocy u lekarza. - Powodów bólu głowy może być wiele, trzeba znaleźć przyczynę - stwierdza.

Idealnie postępuje Iwona Pacześnia z Gorzowa. - Gdy boli mnie głowa, biorę jedną, dwie tabletki ibupromu. Jak nie pomaga, kładę się spać. Jeśli dalej boli, idę do lekarza - mówi.

Nikt nie wie, ile kupujemy leków bez recepty. Można je znaleźć i w kiosku, i w markecie. Wiadomo natomiast, ile leków wykupujemy na receptę i to tylko takich, które refunduje fundusz zdrowia. W 2007 r. kupiliśmy 9,7 mln opakowań, w 2008 r. - 10,1 mln! Wypada po dziesięć opakowań na każdego Lubusznina!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska