Na trop sprawy wpadli policjanci z Komendy Miejskiej Policji z Gorzowa. Ich podejrzenia potwierdziły kontrole ZUS. Na jaw wyszło wtedy, że część pacjentów, którzy w latach 2006-2009 otrzymywali zwolnienia lekarskie od Andrzeja K., nawet nie odwiedziło jego gabinetu. - Lekarza oskarżono o korupcję - mówi prokurator Roman Witkowski.
Mężczyzna usłyszał 44 zarzuty. W tej sprawie podejrzanych jest w sumie aż 45 osób, którym łącznie postawiono 109 zarzutów. Większość podejrzanych przyznała się do winy, teraz musi to jeszcze potwierdzić sąd. Wczoraj policja i prokuratura poinformowały, że do sądu trafił akt oskarżenia w tej sprawie.
Lekarzowi podejrzanemu o wystawianie lewych zaświadczeń grozi nawet do 10 lat więzienia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?