Uczniowie I LO urządzili wielki happening o czasach średniowiecza. Wymyślił go nauczyciel historii Jarosław Ugrynowicz. Przez trzy tygodnie 150 licealistów i siedmiu nauczycieli ciężko pracowało nad programem i dekoracjami.
- W tym roku mija 700 lat od początku procesu templariuszy we Francji. Sulęcin kiedyś do nich należał, a potem do joannitów - opowiada J. Ugrynowicz. Uznał, że warto połączyć to z czasami średniowiecza i zorganizować żywą lekcję historii.
Impreza się udała. Gród odwiedziło wielu gości, od przedszkolaków po gimnazjalistów. A i sami uczniowie liceum z ciekawością zaglądali m.in. do pracowni alchemicznej, gdzie wśród dziwnych naczyń i odczynników królował Sławek Sobański z II d. Nad jego tajemnymi praktykami, na wszelki wypadek, czuwała nauczycielka chemii Anna Bednarz.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?