Burmistrz zaznacza, że większość atrakcyjnych, miejskich nieruchomości już została sprzedana, a wkrótce trzeba będzie spłacać ogromne kredyty, zaciągnięte na budowę basenu, kanalizację, czy remont pałacu. - Robimy wszystko, co możemy, żeby czołgi trafiły właśnie do Żagania - podkreśla D. Marchewka. - To dla mieszkańców miasta ratunek przed nadchodzącymi, ciężkimi czasami.
Według zapowiedzi wiceministra w MON Waldemara Skrzypczaka, 34. Brygada Kawalerii Pancernej jest poważnie rozpatrywana jako miejsce do którego mają trafić leopardy 2A4.
Z nieoficjalnych źródeł dowiedzieliśmy się, że może chodzić o 116 czołgów, wartych 800 mln zł. Dzięki temu w krótkim czasie w mieście może powstać 1.200 miejsc pracy. Do tego można liczyć na kolejne miejsca, związane z obsługą wojska. - Nie wiemy, czy inwestycja się powiedzie, ponieważ regionalna sekcja przemysłu zbrojeniowego śląsko-dąbrowskiej Solidarności zaapelowała do premiera i ministra obrony narodowej o rezygnację z planów sprowadzenia do Polski starych niemieckich czołgów Leopard - stwierdza radny Tomasz Kwarciński. - Są siły, które chcą storpedować przedsięwzięcie.
Podczas piątkowej sesji rady miasta rozpoczęła się akcja obywatelska "Leopardy Dla Żagania". Radni jednogłośnie zatwierdzili świadczenie popierające lokalizację bazy dla czołgów w żagańskiej 34 BKPanc. Wkrótce ruszy zbieranie podpisów pod petycją, a także wysyłanie kartek z apelem do Ministerstwa Obrony Narodowej.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?