WKS Grunwald Poznań w ostatnich meczach bez problemu zdobywał komplet punktów, z rażącą przewagą bramkową nad rywalami. W sobotnim meczu tak łatwo nie było. - Początek był wyrównany, następnie posypały się kary i w efekcie pierwszą połowę meczu przegraliśmy 9:13. Dobrze rozpoczęliśmy drugą połowę, jednak później to Grunwald wyszedł na prowadzenie. W ostatnich 15. minutach przewaga gospodarzy wynosiła 2 bramki i utrzymała się do samego końca. Warto nadmienić, że nie mieliśmy w składzie dwóch czołowych zawodników - relacjonuje Łukasz Jacykowski, terener drużyny, który podkreśla, że i tym razem zabrakło doświadczenia, które w końcówce przyniosło niepotrzebne kary dla naszych zawodników.
Nastroje przed kolejnym meczem są pozytywne. - Wygrana z Lubinem jest w naszym zasięgu - kwituje Piotr Tomczyk, rozgrywający Zewu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?