Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Literka za cztery tysiące

ANNA BIAŁĘCKA (76) 833 56 65 [email protected]
Wczoraj aresztowano 55-letnią Ilonę Ś., inspektora w głogowskiej Wojskowej Komendzie Uzupełnień. Kilkudziesięciu poborowych dało jej pieniądze za pomoc w załatwieniu zwolnienia ze służby wojskowej.

Prokuratura postawiła zarzuty przyjmowania korzyści majątkowych czterem osobom, a jednej dodatkowo fałszowanie dokumentów. W sumie podejrzani zgarnęli około 60 tys. zł.
- Aresztowano trzy osoby, poza głogowianką, jeszcze dwóch mieszkańców Lubina i Polkowic - poinformował prokurator rejo-nowy Wojciech Czerwiński. - Czwarta osoba, kobieta, dostała dozór policyjny. Sprawa jest jednak rozwojowa i trudno jeszcze przewidzieć jej finał.

Literka za cztery tysiące

Mechanizm korupcyjny był prosty. Ilona Ś. jako starszy inspektor w powiatowej komendzie miała pełny dostęp do dokumentów poborowych. Wykorzystywała to, fałszując je na zamówienie. A zamówienia dla niej zbierali zaprzyjaźnieni ludzie z Głogowa, Lubina i Polkowic.
- Kiedy już pani inspektor znała nazwisko osoby zainteresowanej zwolnieniem ze służby, odnajdowała jej dokumenty i w sposób mało wyszukany zmieniała kategorię, wymazując literkę A i wpisując literkę D - mówi prokurator. - Czuła się tak bezkarnie, że czasami nawet po prostu przekreślała długopisem A i obok wpisywała D.
Zainteresowani musieli za taką pomoc zapłacić, usługa kosztowała od 3 do 4 tys. zł. Pracownica WKU dzieliła się łapówką z naganiaczem.

Armia na nich poczeka

Na razie prokuratura ma 15 świadków, którzy przyznali się do wręczenia pieniędzy. - Wiemy jednak, że dających było kilkudziesięciu - mówi W. Czerwiński. - Nadal czekamy na tych, którzy zdecydują się sami przyznać. Wtedy nie poniosą prawnych konsekwencji udziału w korupcji. Nie podlega bowiem karze osoba, która zawiadomiła o tym organa ścigania. Pod warunkiem jednak, że korzyść majątkową przyjęła od niej osoba pełniąca funkcję publiczną.
- Konsekwencją może być jednak unieważnienie decyzji o zwolnieniu ze służby wojskowej - mówi komendant WKU ppłk Zbigniew Mazurek. - Jeśli bowiem zostały one wydane ze złamaniem prawa, tracą moc. Każda z osób, która nie ukończyła 28. roku życia, powinna liczyć się z wezwaniem.
Korupcyjne działanie w głogowskiej WKU dotyczy lat 2000-2003. Podejrzanym grozi do 12 lat pozbawienia wolności.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska