Jedna ze stacji telewizyjnych rozpoczęła emisje świetnego serialu wyprodukowanego przez BBC w połowie lat 70. ,,Ja Klaudiusz". Ci, którzy mają jakieś wątpliwości kto tak naprawdę rządzi światem, niech sobie go obejrzą.
Rzecz dzieje się nas początku naszej ery. Władcą Rzymu jest Oktawian August. Znakomity wódz, strateg, człowiek gruntownie wykształcony, sprawiedliwy i lubiany przez poddanych.
Twórca reform praktycznie we wszystkich dziedzinach życia. Historycy zgodnie twierdzą, że przez lata jego rządów Rzym znów zakwitł.
Miał też August zmartwienia. Seria dziwnych zgonów jego wnuków sprawiła, że na następcę musiał wyznaczyć pasierba Tyberiusza. Wcześniej wygnał na bezludną wyspę jedyną córkę, Julię, która była nimfomanką i ciągnęła do łóżka prawie każdego mężczyznę.
To wszystko prawda. Dziś Oktawian August jest wymieniany wśród wielkich ludzi w historii. Nikt, albo prawie nikt, nie wspomina jednak, że za tym stała jego żona Liwia. To ona była ,,cichym" sprawcą wszystkiego. Działała w drugim planie, bezszelestnie i po cichu. August niemal z każdą sprawą przychodził do niej. Wszelkie decyzje, formalnie przykładając do edyktów i pism pierścień cesarski, podejmował on, a w rzeczywistości - ona.
Liwia znała sposoby jak przekonać męża do pomysłów co do których w pierwszej chwili zupełnie nie miał przekonania. Ci którzy chcieli załatwić jakąś sprawę z Augustem przychodzili do Liwii. Plotkowano też, że za dziwnymi zgonami w cesarskiej rodzinie stała ona. Tak więc jeśli Oktawian August był głową Rzymu to szyją z pewnością Liwia.
Czemu o tym piszę? Bo zaczęło się w starożytności i tak jest do dziś.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
