Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Los się uśmiechnął, ale wycinałam kupony

Redakcja
Magdalena Drogosz z Żagania z trzyletnim Kamilem w mieszkaniu, które wygrała w loterii "Gazety Lubuskiej”
Magdalena Drogosz z Żagania z trzyletnim Kamilem w mieszkaniu, które wygrała w loterii "Gazety Lubuskiej” Tomasz Gawałkiewicz
- Uparłam się, że loteria "Gazety Lubuskiej" da mi szansę na nowe życie - opowiada Magdalena Drogosz z Żagania. - Wysłałam ze 100 kuponów i wygrałam.

W sobotę nasza Czytelniczka odbiera klucze do mieszkania na os. Źródlanym w Zielonej Górze. Rozmawiamy w jej mieszkaniu. Jeszcze pracują tam budowlańcy, ale klucze pani Magdalena dostanie już w tym tygodniu. - To wspaniały prezent - mówi i rozgląda się po 38-metrowym lokum - duży pokój z aneksem kuchennym, sypialnia, łazienka, ogromny taras i bardzo dużo światła. Wspomina loterię "Gazety Lubuskiej". - Zobaczyłam zapowiedź w gazecie i od razu zaczęłam wycinać kupony. Wysłałam chyba ze sto. Ani jednego dnia nie opuściłam od października do grudnia. Dziadziu mówił: "zostaw te gazety, jak tobie na chleb brakuje, nie uda się". A ja się uparłam. To była przepustka do nowego życia. Byłam sama z malutkim Kamilem, pomagali mi rodzice i mieszkałam z nimi. Chciałam zmian i tak mocno w to wierzyłam, że aż się mi udało wygrać.
Trzyletni syn Kamil drepcze do małego pokoju: - A gdzie ja będę spał? - dopytuje.
Kiedy mama z synkiem wprowadzą się do nowego mieszkanka? Czy wybrane są już kolory ścian, meble? Nie, bo los najpierw się uśmiechnął do młodej matki i obdarował, a potem odebrał. Pracę. Po 10 latach zatrudnienia, latem pani Magdalena straciła dochody. Teraz jest na zasiłku. Ale bardzo chce pracować i przenieść się do Zielonej Góry. Być wreszcie samodzielną. Ma wykształcenia technika ekonomisty z rachunkowością i bankowością (wyciąga CV, z którym teraz jeździ). - Jeśli będzie trzeba, douczę się, dokształcę, pracy jestem nauczona, byłam zatrudniona w handlu - mówi przejęta.
Zwracamy się z prośbą do naszych Czytelników, jeśli możecie zatrudnić panią Magdalenę, możecie zaproponować jej pracę, pomóżcie. Prosimy o kontakt pod nr tel. 68 324 88 56, lub e-mail: [email protected]
Będziemy wdzięczni za pomoc.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska