Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Loteria "GL": Pan Zbigniew odebrał już volkswagena up! (wideo)

(jm)
Czerwonym volkswagenem Zbigniew Felski cieszy się już od środy. Wówczas odebrał kluczyki.
Czerwonym volkswagenem Zbigniew Felski cieszy się już od środy. Wówczas odebrał kluczyki. Jarosław Miłkowski
- Szykuję się na kolejne tury losowania. Z drugiego samochodu mogę zrezygnować, ale mieszkanie też mógłbym wygrać - mówi Zbigniew Felski z Gorzowa. W naszej loterii wygrał volkswagena upa.

- Siedzi się tu bardzo dobrze. Samochód jest wygodny. Jest z niego bardzo dobra widoczność zarówno z przodu jak i z tyłu. Zupełnie jakbym siedział w dużym samochodzie - mówił nam w środę po południu Zbigniew Felski z Gorzowa. Chwilę wcześniej odebrał kluczyki do nowiutkiego czerwonego volkswagena upa, którego wygrał w naszej loterii "Graj z Gazetą Lubuską". - Wierzę w wygrane, więc jak zobaczyłem, że "Gazeta Lubuska", podobnie jak w poprzednich latach robi loterię, pomyślałem, że zagram. I zagrałem - mówi pan Zbigniew. Jak się okazało, bardzo szczęśliwie. Auto, które wygrał, warte jest 32,5 tys. zł!

Wiadomość o wygranej zastała naszego laureata w pracy - Felski jest prawnikiem z zawodu. Gdy odebrał telefon z naszej redakcji, początkowo trudno mu było uwierzyć w wygraną.

Przez dwie godziny pan Zbigniew nikomu nie zdradził się nawet z wygraną. W końcu nie wytrzymał i powiedział swojemu szefowi oraz koleżance z pracy. - Chciałem usłyszeć w ich reakcji tak jakby potwierdzenie, że wygrana jest rzeczywista - mówi mężczyzna. Ostatecznie w wygraną pan Zbigniew uwierzył, gdy przyszedł do naszej gorzowskiej redakcji na pierwszy wywiad.

Po wizycie w "GL" pan Zbigniew pojechał do salonu volkswagena przy ul. Myśliborskiej w Gorzowie. Tam zobaczył, jak wygląda jego wygrana. Po przyjściu do domu zasiadł zaś przed komputerem, by sprawdzić, czym teraz będzie jeździł. - Zobaczyłem, że up to nowe dziecko volkswagena. Cieszę się, bo to znakomita firma - mówi Felski.

- VW up to taki prawdziwy mały volkswagen. To typowo miejskie auto usytuowane pomiędzy markami premium a popularnymi samochodami. Można nim jechać 160 km/h i szybciej. Klienci są z niego zadowoleni, bo spala poniżej 5 litrów na 100 km - mówi Grzegorz Misiaczyk, prezes spółki Kim, sprzedającej volkswageny.

Gdzie w pierwszą podróż swoim nowym czerwonym autem pojedzie nasz Czytelnik? Tego jeszcze pan Zbigniew dokładnie nie wie. Rozważa trzy opcje: albo na Podkarpacie (w trakcie długiej podróży będzie mógł sprawdzić samochód pod każdym kątem), albo drogą S3 do Szczecina, albo też do rodzinnego Międzyrzecza.
W tej ostatniej miejscowości ponad 40 lat temu Felski zdawał egzamin na prawo jazdy. - Nie było łatwo, bo zdawałem go zimą, na śliskiej ul. Chopina. Gdy żuka, którym jechałem, postawiło w poprzek, myślałem, że już będzie po egzaminie. Na szczęście udało się zdać - mówi Czytelnik.
Volkswagen to już kolejne auto w życiu pana Zbigniewa. - Bodaj siódme lub ósme. Ciężko zliczyć. Zaczynałem od malucha, którego kupiłem na przedpłaty, a ostatnio miałem renaulta 19. Też czerwonego - mówi Felski.

Mimo wygranej, pan Zbigniew czeka na kolejne tury losowania: - Z drugiego samochodu mogę zrezygnować, ale mieszkanie też mógłbym wygrać.

Motoryzacja do pełna! Ogłoszenia z Twojego regionu, testy, porady, informacje

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska