- Siedzi się tu bardzo dobrze. Samochód jest wygodny. Jest z niego bardzo dobra widoczność zarówno z przodu jak i z tyłu. Zupełnie jakbym siedział w dużym samochodzie - mówił nam w środę po południu Zbigniew Felski z Gorzowa. Chwilę wcześniej odebrał kluczyki do nowiutkiego czerwonego volkswagena upa, którego wygrał w naszej loterii "Graj z Gazetą Lubuską". - Wierzę w wygrane, więc jak zobaczyłem, że "Gazeta Lubuska", podobnie jak w poprzednich latach robi loterię, pomyślałem, że zagram. I zagrałem - mówi pan Zbigniew. Jak się okazało, bardzo szczęśliwie. Auto, które wygrał, warte jest 32,5 tys. zł!
Wiadomość o wygranej zastała naszego laureata w pracy - Felski jest prawnikiem z zawodu. Gdy odebrał telefon z naszej redakcji, początkowo trudno mu było uwierzyć w wygraną.
Przez dwie godziny pan Zbigniew nikomu nie zdradził się nawet z wygraną. W końcu nie wytrzymał i powiedział swojemu szefowi oraz koleżance z pracy. - Chciałem usłyszeć w ich reakcji tak jakby potwierdzenie, że wygrana jest rzeczywista - mówi mężczyzna. Ostatecznie w wygraną pan Zbigniew uwierzył, gdy przyszedł do naszej gorzowskiej redakcji na pierwszy wywiad.
Po wizycie w "GL" pan Zbigniew pojechał do salonu volkswagena przy ul. Myśliborskiej w Gorzowie. Tam zobaczył, jak wygląda jego wygrana. Po przyjściu do domu zasiadł zaś przed komputerem, by sprawdzić, czym teraz będzie jeździł. - Zobaczyłem, że up to nowe dziecko volkswagena. Cieszę się, bo to znakomita firma - mówi Felski.
- VW up to taki prawdziwy mały volkswagen. To typowo miejskie auto usytuowane pomiędzy markami premium a popularnymi samochodami. Można nim jechać 160 km/h i szybciej. Klienci są z niego zadowoleni, bo spala poniżej 5 litrów na 100 km - mówi Grzegorz Misiaczyk, prezes spółki Kim, sprzedającej volkswageny.
Gdzie w pierwszą podróż swoim nowym czerwonym autem pojedzie nasz Czytelnik? Tego jeszcze pan Zbigniew dokładnie nie wie. Rozważa trzy opcje: albo na Podkarpacie (w trakcie długiej podróży będzie mógł sprawdzić samochód pod każdym kątem), albo drogą S3 do Szczecina, albo też do rodzinnego Międzyrzecza.
W tej ostatniej miejscowości ponad 40 lat temu Felski zdawał egzamin na prawo jazdy. - Nie było łatwo, bo zdawałem go zimą, na śliskiej ul. Chopina. Gdy żuka, którym jechałem, postawiło w poprzek, myślałem, że już będzie po egzaminie. Na szczęście udało się zdać - mówi Czytelnik.
Volkswagen to już kolejne auto w życiu pana Zbigniewa. - Bodaj siódme lub ósme. Ciężko zliczyć. Zaczynałem od malucha, którego kupiłem na przedpłaty, a ostatnio miałem renaulta 19. Też czerwonego - mówi Felski.
Mimo wygranej, pan Zbigniew czeka na kolejne tury losowania: - Z drugiego samochodu mogę zrezygnować, ale mieszkanie też mógłbym wygrać.
Motoryzacja do pełna! Ogłoszenia z Twojego regionu, testy, porady, informacje
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?