Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Loteria z agentami

(mich)
W archiwach IPN trwają przygotowania do wielkiego sprawdzania
W archiwach IPN trwają przygotowania do wielkiego sprawdzania fot. FotoRzepa
Ilu Lubuszan obejmie nowa lustracja? 43 tys.? A może tylko 10 tys.? Mogłaby to być loteria fantowa, gdyby nie fakt, że zamiast fantów jest utrata pracy. Dla tego, kto się spóźni z oświadczeniem.

A zegar właśnie zaczyna tykać.

Ile osób z woj. lubuskiego będzie musiało składać oświadczenia lustracyjne? - Tego nikt dziś nie wie, bo będzie się tym zajmował pion lustracyjny, który dopiero powstaje - odpowiada p.o. naczelnika biura archiwizacji dokumentów delegatury IPN w Poznaniu Rafał Kościański.

- W skali kraju mówi się o liczbie 400 do 700 tys. osób. Gdyby więc podzielić tę liczbę przez 16 województw, to jakiś orientacyjny wynik wyjdzie.

Wyjdzie wówczas liczba od 25 do 43 tys. ludzi. Ale przecież województwo województwu nierówne. Weźmy więc przelicznik ludnościowy. Średnio wychodzi, że co setny mieszkaniec kraju musi się zlustrować. A że w Lubuskiem żyje milion mieszkańców, to mamy już wynik ,,tylko'' 10 tys. Lubuszan.

Robota dla wizytatorów

Z takimi problemami borykają się teraz wszystkie urzędy i instytucje, które muszą czym prędzej wysłać zawiadomienia do osób objętych lustracją. Mają na to czas do 15 kwietnia. - Dziś wieczorem siadam do roboty, by się z tym uporać - mówi dziekan lubuskiej Okręgowej Rady Adwokackiej Witold Majchrzak, który musi powiadomić swoich kolegów po fachu. Czyli orientacyjnie - wysłać listy polecone do prawie 200 osób.

Dziesięciokrotnie więcej roboty ma lubuskie kuratorium oświaty. Bo musi powiadomić ponad 2 tys. dyrektorów lubuskich szkół. - Mieliśmy odprawę i na czwartek muszę przygotować listę takich osób - informuje Wiesława Luftman z kuratorium w Gorzowie, które zamierza jednak obejść koszty związane z wysyłką listów poleconych. W ten sposób, że pisma niektórym dyrektorom będą doręczać wizytatorzy.

W urzędzie wojewódzkim też poruszenie. Ostrożne szacunki wskazują na 2,5 do 3 tys. ludzi, którzy z kolei muszą oświadczenia składać u wojewody. To wszyscy radni, wójtowie, burmistrzowie, starostowie, urzędnicy wyższego szczebla, a także członkowie zarządów i rad nadzorczych spółek z udziałem gminy, itp.

Wojewoda ma czas, by wysłać im powiadomienia. Ale czas szybko płynie. - Obecnie dwie osoby w wydziale zajmują się tylko tym, ale mam obietnicę, że kiedy przyjdzie do wysyłania powiadomień, to dostaniemy posiłki z innych wydziałów - mówi szefowa wydziału prawnego wojewody Teresa Kaczmarek.

Od momentu otrzymania takiego zawiadomienia, lustrowana osoba ma miesiąc, by odesłać oświadczenie lustracyjne, czyli wyspowiadać się z ewentualnej współpracy z bezpieką. Jeśli się spóźni choć jeden dzień, a pełni funkcję w samorządzie, traci funkcję z mocy ustawy. I to już dzień po upływie terminu.

To dopiero początek

Lustracją objęci są także sędziowie i prokuratorzy. W całym województwie obejmie 180 sędziów i ok. 150 prokuratorów. Bo tylu jest przedstawicieli owych zawodów, którzy urodzili się przed 1 sierpnia 1972 r.

- Trzeba się podporządkować ustawie, bo sankcje są drastyczne - mówi rzecznik zielonogórskiej prokuratury okręgowej Kazimierz Rubaszewski, który sam złoży oświadczenie, że nie był współpracownikiem bezpieki. - Ale nie wiem, czy nie figuruję w kartotekach. Przecież w latach 1982-90 byłem szefem prokuratury i w ramach obowiązków współpracowałem z wydziałem śledczym SB.

O rygorach nowej ustawy lustracyjnej wszyscy już wiedzą. Tym niemniej urzędnicy przyznają, że nałożyła ona tyle obowiązków, iż przez najbliższe miesiące wielu z nich nie będzie zajmować się niczym innym, tylko klejeniem znaczków i pilnowaniem terminów. A to dopiero początek. Bo potem do akcji wkroczą prokuratorzy IPN i sądy, by sprawdzić kto skłamał, a kto nie...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska