5/5
- Biorąc pod uwagę charakterystykę cyrkulacji mas powietrza, która dominuje w obecnym sezonie, nie można wykluczyć takiej możliwości, że na przełomie stycznia i lutego nad Rosją i Skandynawią zbierze się dostateczna ilość mroźnego powietrza, która mogłaby zawitać w nasze rejony - tłumaczy nasz rozmówca z Lubuskich Łowców Burz.