Lubuskie firmy wyczuły swoją szansę

Lubuskie to 2,6 proc. ogólnej liczby przedsiębiorstw działających w Polsce. 2,3 proc. - tyle wytwarza się u nas polskiego PKB. Tyle samo procent zatrudnionych jest spośród całkowitej liczby pracujących w Polsce. Takie wyniki usytuowały nasz region na jednym z trzech ostatnich miejsc w kraju. Najmniej w regionie działa przedsiębiorstw przemysłowych. Ale bez paniki, warto zauważyć, że są to firmy większe niż przeciętnie spotykane w kraju. Więcej niż w innych regionach jest u nas przedsiębiorstw handlowych. - Naszym potencjałem są mikro, małe i średnie przedsiębiorstwa - przyznała, podczas ostatniej konferencji poświęconej szansom i zagrożeniom rozwoju MSP, marszałek Elżbieta Polak.

Ich liczba rośnie. - Jeszcze dwa lata temu było ich 100 tys. Teraz mamy już ponad 105 tys. firm z różnych branży. Mamy potencjał i możemy się rozwijać. - twierdzi pani marszałek.

A jak sami siebie oceniają przedsiębiorcy? - Dzisiaj widać przygotowanie na kryzys - powiedziała Małgorzata Starczewska-Krzysztoszek, główna ekonomistka PKPP Lewiatan. Stowarzyszenie przeprowadziło odpowiednie badania statystyczne. - W 2008 roku nikt nie przewidywał załamania. Czuć, że nauka, która popłynęła z tamtych lat nie poszła w las. Przedsiębiorstwa są już znacznie lepiej przygotowane do osłabienia koniunktury. Odsetek firm, które obawiają się, że sytuacja gospodarcza będzie znacznie gorsza niż w 2008-2009 roku jest znacznie mniejszy niż przeciętnie w Polsce.

Jak na sytuację na rynku reagują lubuscy przedsiębiorcy? Co robią, żeby nie dać się kryzysowi? Czy w najbliższym czasie czekają nas duże inwestycje? Przeczytasz o tym 27 grudnia, w papierowym wydaniu "Gazety Lubuskiej"