13/15
To jego nazwisko spośród wielu samorządowców pojawiało się...
fot. archiwum Polskapress/GL

BURMISTRZ SZPROTAWY

To jego nazwisko spośród wielu samorządowców pojawiało się chyba najczęściej na ustach mieszkańców powiatu żagańskiego, ale i całego regionu w minionym roku, a właściwie w jego końcówce. Wszystko za sprawą jego widowiskowego aresztowania przez funkcjonariuszy CBA.

23 listopada wkroczyli oni do Urzędu Miejskiego w Szprotawie, w trakcie spotkania burmistrza z pracownikami. Z ich relacji wynikało, że jeden z funkcjonariuszy uchylił drzwi, zamachał legitymacją i z uśmiechem powiedział, że burmistrz może już kończyć spotkanie. Potem wszystko potoczyło się jak w filmie. Przeszukania dokumentów, kajdanki i spektakularne wyprowadzenie burmistrza przed ratusz, gdzie czekała już grupa ludzi, z odpalonymi telefonami gotowymi do nagrywania całej akcji. Mimo zażalenia burmistrza aresztowano na trzy miesiące.
Mirosław G., szprotawski przedsiębiorca i radny powiatu żagańskiego, wygrał wybory samorządowe pod koniec 2018 roku. Wielu jego przeciwników nie mogło pogodzić się z porażką. Co chwilę rzucali mu kłody pod nogi, krytykowali, szukali haków… Zwłaszcza że w mieście zaczęło się sporo dziać, remonty ulic, dróg, parkingów, pozyskiwanie środków z zewnątrz. Przyszło mu też zmierzyć się z trudnymi decyzjami: oszczędzaniem, restrukturyzacją jednostek podległych, cięciami kosztów funkcjonowania urzędu. A te nie wszystkim przypadły do gustu. Zwłaszcza tym, którzy dobrze płatne posady stracili. Aresztowanie burmistrza i zarzuty korupcyjne jak chyba nic wcześniej podzieliło mieszkańców Szprotawy. Wielu do dziś nie daje im wiary, broni swego włodarza, ale są i tacy, którzy żyją w przekonaniu, że „dobra zmiana”, która teraz rządzi gminą, dźwignie ją z finansowej zapaści. Zadłużenie Szprotawy na dziś to około 70 mln zł. Zaczęły się też roszady w urzędzie, pełniąca funkcję burmistrza zwolniła sekretarz miasta, odwołała też przewodniczącego i jednego z członków rady nadzorczej oraz prezesa Szprotawskich Wodociągów i Kanalizacji, powołując na ich miejsca nowych

14/15
Wielcy mistrzowie sportu mają to do siebie, że po laury...
fot. archiwum Polskapress/GL

TOMASZ KUCHARSKI

Wielcy mistrzowie sportu mają to do siebie, że po laury sięgają nawet długo po zakończeniu swoich wspaniałych karier. Dobitnym przykładem na to jest wioślarski wirtuoz Tomasz Kucharski - gorzowianin, były zawodnik AZS-u AWF.

Zawodowo nie ściga się już przeszło dziesięć lat, ale w minionym roku został wyróżniony niezwykłym tytułem. Wioślarska osada, w której gorzowianin osiągał znakomite sukcesy razem z Robertem Syczem, została wybrana osadą 100-lecia Polskiego Związku Towarzystw Wioślarskich. - To bardzo przyjemne, tym bardziej że od naszych sukcesów minęło już sporo czasu. Dla mnie to ogromne wyróżnienie. Mimo że ściskam kciuki za wszystkie nasze osady i życzę im jak najlepiej, to niezmiernie się cieszę, że zostaliśmy uznani za najlepszą załogę - mówił Tomasz Kucharski, który sięgnął m.in. po dwa tytuły olimpisjkie i dwa złote medale mistrzostw świata.

15/15
Po 17 latach na stanowisku prezydenta Nowej Soli, które...
fot. archiwum Polskapress/GL

WADIM TYSZKIEWICZ

Po 17 latach na stanowisku prezydenta Nowej Soli, które objął po 17 latach prowadzenia działalności gospodarczej, W. Tyszkiewicz wszedł do Senatu RP. Jednak 2019 rok nie zaczął się dla niego zbyt dobrze.

Niedługo po śmierci prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza ktoś sprejem na ulicy napisał, że włodarz miasta będzie następny. Od dawna wiadomo było, że wypowiedzi Tyszkiewicza budzą emocje, nie zawsze pozytywne, ale chyba nikt się nie spodziewał aż takich słów. Pod koniec kwietnia prezydent Nowej Soli ogłosił, że rozważa start w wyborach do senatu i że ta decyzja wywróci jego w miarę ustabilizowane życie. - Chcę zmiany, nowych wyzwań i nadal służenia Nowej Soli, regionowi i Polsce, ale na nieco innej płaszczyźnie - podkreślał. Zanim odbyły się wybory do polskiego parlamentu, Polacy w maju głosowali na kandydatów do europarlamentu. Tyszkiewicz spontanicznie napisał na Facebooku, co myśli o wstępnych wynikach, które wskazały zwycięstwo PiS. Ten wpis czytany był ponad dwa miliony razy. „Przestałem wierzyć w Polskę. Wygrała wiara w cuda. Wygrała buta i arogancja” - pisał. Podczas wakacji z facebookowego profilu prezydenta można było dowiedzieć się sukcesie w zarządzaniu miastem. Udało się sprzedać za ponad 12 milionów działkę firmie logistycznej. Ale pojawiły się też informacje o ekwiwalencie dla prezydenta za to, że nie brał urlopów. „Przez 17 lat mojej pracy dla miasta nie dostałem grosza nagrody, dla miasta zarobiłem ponad 500 milionów złotych, a wytyka mi się ekwiwalent za niewykorzystany urlop!” - grzmiał.
Potem znów sukces, bo udało się sprzedać działkę branży spożywczej za ponad 2 mln zł. Ale to już Wadim Tyszkiewicz ogłosił po zwycięskich wyborach parlamentarnych. Kiedy zaczął pracę w Senacie, wydawał się rozczarowany. Taka działalność wydała się nicnierobieniem w porównaniu z tym, co trzeba było robić w Nowej Soli. Kiedy przyszło zabrać głos na miejskiej wigilii, ten ugrzązł w gardle. 17 lat pracy dla miasta nie poszło na marne.

Kontynuuj przeglądanie galerii
WsteczPrzejdź na i.pl

Zobacz również

Raj dla ogrodników i działkowców. Na targach w Gliśnie roślin do wyboru, do koloru!

Raj dla ogrodników i działkowców. Na targach w Gliśnie roślin do wyboru, do koloru!

W szkole pod Nową Solą wielkie święto. Uczniowie mają w końcu salę gimnastyczną

W szkole pod Nową Solą wielkie święto. Uczniowie mają w końcu salę gimnastyczną

Polecamy

Remont mostu w Krośnie Odrzańskim. Jak długo jeszcze potrwa?

Remont mostu w Krośnie Odrzańskim. Jak długo jeszcze potrwa?

Mnóstwo ludzi i atrakcji na wystrzałowej nocy w Lubuskim Muzeum Wojskowym! | ZDJĘCIA

Mnóstwo ludzi i atrakcji na wystrzałowej nocy w Lubuskim Muzeum Wojskowym! | ZDJĘCIA

W szkole pod Nową Solą wielkie święto. Uczniowie mają w końcu salę gimnastyczną

W szkole pod Nową Solą wielkie święto. Uczniowie mają w końcu salę gimnastyczną