W poniedziałek (25 marca) lubuscy policjanci kontrolowali trzeźwość kierowców, jadących autostradą A2. Mundurowi zatrzymali mężczyznę, który z alkoholem w organizmie chciał pokonać ponad 500 kilometrów.
Funkcjonariusze Sekcji Zabezpieczenia Autostrady Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Gorzowie Wlkp. wspierani przez policjantów Samodzielnych Pododdziałów Prewencji Policji w Gorzowie Wlkp. kontrolowali trzeźwość kierowców na bramkach placu poboru opłat Tarnawa.
Kilkunastu funkcjonariuszy z alkomatami rozpoczęło badania po godzinie 10. - Ich widok nie zaskakuje już kierowców. Kilkusekundowe badanie w żaden sposób nie wpływa na komfort podróży. Kontrolom towarzyszyło sporo uśmiechów i komentarzy, świadczących o tym, że policjanci z alkomatami w tym miejscu są potrzebni - mówi podkom. Grzegorz Jaroszewicz z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Gorzowie Wlkp.
Nie każdy jednak mógł swoją podróż kontynuować. Policjanci zatrzymali 49-latka, w organizmie którego było niemal 0,7 promila alkoholu. Jak powiedział policjantom, przed nim do pokonania było ponad 500 kilometrów. Alkohol pił do północy, a rano wsiadł do auta. To skrajna nieodpowiedzialność, bo przy prędkościach uzyskiwanych na autostradzie i sporym ruchu, mogło dojść do tragedii.
W poniedziałek (25 marca) lubuscy policjanci kontrolowali trzeźwość kierowców, jadących autostradą A2. Mundurowi zatrzymali mężczyznę, który z alkoholem w organizmie chciał pokonać ponad 500 kilometrów.
Funkcjonariusze Sekcji Zabezpieczenia Autostrady Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Gorzowie Wlkp. wspierani przez policjantów Samodzielnych Pododdziałów Prewencji Policji w Gorzowie Wlkp. kontrolowali trzeźwość kierowców na bramkach placu poboru opłat Tarnawa.
Kilkunastu funkcjonariuszy z alkomatami rozpoczęło badania po godzinie 10. - Ich widok nie zaskakuje już kierowców. Kilkusekundowe badanie w żaden sposób nie wpływa na komfort podróży. Kontrolom towarzyszyło sporo uśmiechów i komentarzy, świadczących o tym, że policjanci z alkomatami w tym miejscu są potrzebni - mówi podkom. Grzegorz Jaroszewicz z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Gorzowie Wlkp.
Nie każdy jednak mógł swoją podróż kontynuować. Policjanci zatrzymali 49-latka, w organizmie którego było niemal 0,7 promila alkoholu. Jak powiedział policjantom, przed nim do pokonania było ponad 500 kilometrów. Alkohol pił do północy, a rano wsiadł do auta. To skrajna nieodpowiedzialność, bo przy prędkościach uzyskiwanych na autostradzie i sporym ruchu, mogło dojść do tragedii.
W poniedziałek (25 marca) lubuscy policjanci kontrolowali trzeźwość kierowców, jadących autostradą A2. Mundurowi zatrzymali mężczyznę, który z alkoholem w organizmie chciał pokonać ponad 500 kilometrów.
Funkcjonariusze Sekcji Zabezpieczenia Autostrady Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Gorzowie Wlkp. wspierani przez policjantów Samodzielnych Pododdziałów Prewencji Policji w Gorzowie Wlkp. kontrolowali trzeźwość kierowców na bramkach placu poboru opłat Tarnawa.
Kilkunastu funkcjonariuszy z alkomatami rozpoczęło badania po godzinie 10. - Ich widok nie zaskakuje już kierowców. Kilkusekundowe badanie w żaden sposób nie wpływa na komfort podróży. Kontrolom towarzyszyło sporo uśmiechów i komentarzy, świadczących o tym, że policjanci z alkomatami w tym miejscu są potrzebni - mówi podkom. Grzegorz Jaroszewicz z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Gorzowie Wlkp.
Nie każdy jednak mógł swoją podróż kontynuować. Policjanci zatrzymali 49-latka, w organizmie którego było niemal 0,7 promila alkoholu. Jak powiedział policjantom, przed nim do pokonania było ponad 500 kilometrów. Alkohol pił do północy, a rano wsiadł do auta. To skrajna nieodpowiedzialność, bo przy prędkościach uzyskiwanych na autostradzie i sporym ruchu, mogło dojść do tragedii.
W poniedziałek (25 marca) lubuscy policjanci kontrolowali trzeźwość kierowców, jadących autostradą A2. Mundurowi zatrzymali mężczyznę, który z alkoholem w organizmie chciał pokonać ponad 500 kilometrów.
Funkcjonariusze Sekcji Zabezpieczenia Autostrady Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Gorzowie Wlkp. wspierani przez policjantów Samodzielnych Pododdziałów Prewencji Policji w Gorzowie Wlkp. kontrolowali trzeźwość kierowców na bramkach placu poboru opłat Tarnawa.
Kilkunastu funkcjonariuszy z alkomatami rozpoczęło badania po godzinie 10. - Ich widok nie zaskakuje już kierowców. Kilkusekundowe badanie w żaden sposób nie wpływa na komfort podróży. Kontrolom towarzyszyło sporo uśmiechów i komentarzy, świadczących o tym, że policjanci z alkomatami w tym miejscu są potrzebni - mówi podkom. Grzegorz Jaroszewicz z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Gorzowie Wlkp.
Nie każdy jednak mógł swoją podróż kontynuować. Policjanci zatrzymali 49-latka, w organizmie którego było niemal 0,7 promila alkoholu. Jak powiedział policjantom, przed nim do pokonania było ponad 500 kilometrów. Alkohol pił do północy, a rano wsiadł do auta. To skrajna nieodpowiedzialność, bo przy prędkościach uzyskiwanych na autostradzie i sporym ruchu, mogło dojść do tragedii.