Lubuskie widma. Opuszczone, zapomniane, straszne. Takie miejsca kryje Ziemia Lubuska - "wkrótce" przestaną istnieć

[szpis_tresci][/szpis_tresci]

Jeziora, lasy, pałace, zamki, bunkry. Może nie mamy tego tyle (no poza bunkrami oczywiście), co nasi sąsiedzi na Dolnym Śląsku, ale Ziemia Lubuska również nie ma się czego "wstydzić"...

Kilometry podziemnych korytarzy, opuszczone pałace, domy z wybitymi szybami, zalane piwnice, ciemne grobowce, przerażające sale kinowe - miejsca, gdzie jedynym gościem jest świszczący wiatr. Dawno zapomniane, dla jednych są doskonałymi źródłami eksploracji, dla innych smutną teraźniejszością, którą dopadł znak czasu.

To prawda, że niektóre z tych obiektów (mowa o zamkach i pałacach) można było uratować, ale zabrakło czasu, albo chęci. A może jednego i drugiego. Minął termin przydatności, czasu nie cofniemy. Jeszcze przez "chwilę" będziemy mogli nagą dłonią dotknąć zimnych murów tych intrygujących budowli i poczuć dreszczyk emocji miejsca, w którym się znajdujemy. A Historia dopowie resztę i pożegnamy się na dobre.

To nie jest materiał stricte turystyczny, choć możecie odnieść takie wrażenie, bo rzeczywiście wskazujemy w nim na swój sposób wspaniałe, warte odwiedzenia, zobaczenia na własne oczy miejsca. To przede wszystkim pokazanie, jak wiele mieliśmy i straciliśmy. Z drugiej strony ktoś powie, że ruiny także mają swój klimat. Pełna zgoda! To idealny plener zdjęciowy, tereny, gdzie można się bać (jeśli ktoś lubi) po zmroku, lub odwiedzać niemal bez strachu za dnia. Czym są? Możemy je nazywać pomnikami historii, które dogorywają i niebawem przestaną istnieć. Być może to wasza ostatnia szansa, żeby się tu znaleźć?