Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ludzi może łączyć nawet... reumatyzm. W Zbąszyniu są goście z Łotwy!

Alina Bok 0 606 746 853 [email protected]
Na zakończenie dnia pełnego wrażeń, goście wzięli udział w rejsie dookoła zbąszyńskiego jeziora Błędno
Na zakończenie dnia pełnego wrażeń, goście wzięli udział w rejsie dookoła zbąszyńskiego jeziora Błędno fot. Alina Bok
Do grodu Zbąskich trafili przybysze z Jelgawy na Łotwie. Przyjechali na zaproszenie polskiego Stowarzyszenia Reumatyków i ich Sympatyków z Warszawy, do którego należy miejscowe koło WAMO.

- Jesteśmy zaszczyceni, że to właśnie do nas skierowano grupę reumatyków z Jelgawy - podkreślała Violetta Łodyga, szefowa zbąszyńskiego koła. Zbąszyń bowiem znalazł się na trasie wycieczki Łotyszów obok takich miast jak Olsztyn, Gdańsk czy Warszawa.

- Jesteście bardzo gościnni! - rewanżowała się o Inara Kondrate z Jelgawy, która wraz z 28-osobową grupą od tygodnia jeździ po Polsce.

Wieczorne śpiewy

Grupa zagranicznych reumatyków została niezwykle sympatycznie przyjęta przez zbąszynian.

- Wspólne śpiewy w jeden z wieczorów, przy kawie i domowych wypiekach, zaowocowały następnego dnia pobytu - wspomina V. Łodyga.
Zwiedzanie miasta rozpoczęło się od spotkania pod galerią Baszta w parku, a zakończyło rejsem po jeziorze Błędno. - W całej Polsce jest dużo jezior i lasów, co mnie bardzo zaskakuje - zauważyła I. Kondrate.

Mimo napiętego programu goście przyjęli zaproszenie na kawę od burmistrza Leszka Leśnego. - Spotkanie trwało ponad godzinę, a goście byli mile zaskoczeni zaproszeniem naszego włodarza - stwierdza Filip Matychowiak z biura promocji.

Pomagali tłumaczyć

Przez cały dzień Łotyszom towarzyszyły panie z koła WAMO. - Wspólnie zwiedzaliśmy najciekawsze miejsca w naszej okolicy, słowem było bardzo fajnie - opowiada Agnieszka Fornalik.

Pomoc w zorganizowaniu pobytu gości z Łotwy lokalne koło reumatyków otrzymało od Mirosławy Majerowicz-Klaus prowadzącej Leśniczówkę Emaus w Stefanowicach oraz Stowarzyszenia Kulturalno-Ludowego Rozwoju Mieszkańców wsi Stefanowice, którego członkinie przygotowały degustację potraw. Swój wkład w przyjęciu zagranicznych gości miał również urząd miejski i strażacy.

Natomiast w przełamaniu bariery językowej pomagała Krystyna Bałchan, emerytowana nauczycielka języka rosyjskiego oraz Ludmiła Popiełek z Nowego Kramska, Polka pochodząca z Kazachstanu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska