MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Ludzki szlak

(decha)
Krajowa "trójka" w okolicy Nowej Soli krzyżuje się ze szlakiem wędrówki zwierząt. Tylko w tym roku spotkania z autami dzików i saren zakończyły się ponad 20 wypadkami i kolizjami.

Sobota wieczorem. Edyta Nowak z rodziną jechała "trójką". Nawet nie zauważyli, co się stało - huk, trzask, krzyki i krótki kwik zwierzęcia. To był dzik. Jak mówił leśnik, który przyjechał po martwe zwierzę, piękna sztuka - miał ze dwieście kilogramów.
- Nie mieliśmy żadnych szans, cudem przeżyliśmy, z samochodu niewiele zostało - relacjonuje E. Nowak. - Tymczasem ludzie wokół nas jakby się nie dziwili. Twierdzili, że to w tym miejscu normalne.

Ludzki szlak

O tym, że jest to normalne przekonują ofiarę wypadku policjanci i leśnicy. Kobieta od soboty dowiedziała się, że na tym odcinku drogi krajowej nr 3 tylko w tym roku zginęło kilkanaście dzików i tyle samo saren. Pomoc drogowa jeździ tutaj co chwilę, a wielu zdarzeń nie zgłasza się nawet policji.
- To normalne, tędy wiedzie przecież szlak zwierzyny, który krzyżuje się z ludzkim - twierdzi leśnik.
Magdalena Lisiecka-Ozimińska z Nadleśnictwa w Nowej Soli przyznaje, że dochodzi w tym miejscu do takich wypadków.
- Zgłaszają się do nas czasem ludzie po wypadkach z udziałem dzikich zwierząt szukając kogoś, kto zwróci im za poniesione szkody - opowiada Lisiecka-Ozimińska. - Tłumaczymy, że nikt i ewentualnie wysyłamy do drogowców.
O spotkaniach kierowców z dziczyzną wiedzą policjanci.
- Faktycznie na 320 km "trójki" mamy dwa, trzy podobne zdarzenia w miesiącu - mówi Andrzej Kostka z komendy powiatowej policji. - Na ostatnim spotkaniu wraz z leśnikami i drogowcami postulowaliśmy, aby ten odcinek drogi grodzić.
Wniosek dotarł do zielonogórskiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. Problem potraktowano poważnie, wniosek mniej. Grodzenie całej drogi oznacza wydanie majątku. Może zatem grodzić po kawałku? Ten pomysł też upadł. Zaprotestowali leśnicy. Takie bariery podzielą tylko strumień zwierząt i zamiast jednego niebezpiecznego miejsca powstaną dwa.

Droga przez płotki

- Budując drogi ekspresowe i autostrady bierzemy pod uwagę szlaki zwierząt, konsultujemy budowę z przyrodnikami, grodzimy i budujemy przepusty - mówi dyrektor oddziału GDDKiA w Zielonej Górze Robert Mikołajski. - Trójka jest tylko drogą krajową. Taka operacja nie dość, że byłaby kosztowna, to każdy fragment siatki jest niemal natychmiast kradziony.
Drogowcy uważają, że jak na krajowy standard "trójka" jest w porządku i jej nowosolski fragment również. Są znaki ostrzegające przed dzikimi zwierzętami i kierowcy powinni uważać, zdjąć nogę z gazu. Kiedy pojawi się siatka? Być może kiedy droga stanie się ekspresowa.
- Przecież ja płacę podatki, ktoś powinien zadbać o moje bezpieczeństwo - denerwuje się E. Nowak. - Najdziwniejsze, że gdy zapytałam do kogo należy dzik powiedziano, że jest niczyj.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska