Łysinę trzeba polubić

To nieprawda

To nieprawda

Dla wielu panów, brak włosów to wielka życiowa tragedia. Są w stanie zapłacić każde pieniądze za specyfik, który pomoże im odzyskać bujną czuprynę. Czy to możliwe?

Prawda jest brutalna - łysiny się nie wyleczy. Jedynym skutecznym sposobem jest przeszczep włosów, a to kosztowny zabieg. Tymczasem w internecie można znaleźć wiele specyfików, które mają rzekomo pomóc na porost włosów. Wiele osób w to wierzy i wydaje na nie krocie. Czy pomogą?

- Na pewno nie - rozwiewa wątpliwości dermatolog Zofia Leś- Zaczyńska.
Dlaczego? Bo łysienie to przypadłość genetyczna. Nie ma więc rady, trzeba się do łysiny przyzwyczaić. Dlaczego niektórzy łysieją? Na niektó rych mieszkach włosowych znajdują się receptory wrażliwe na testosteron - męski hormon. Jeśli hormon połączy się z receptorem, uszkadza mieszek i powoduje, że włos wypada. Tych receptorów nie ma na potylicy i na skroniach, dlatego w tych miejscach mężczyźni nie łysieją.

Do łykania i wcierania

- Możliwości leczenia łysienia są prawie żadne - twierdzi Leś-Zaczyńska. - Można stosować lek o nazwie propecia. To specyfik na przerost gruczołu krokowego, który blokuje receptory wrażliwe na testosteron. Powstrzymuje wypadanie kolejnych włosów i czasami powoduje odrost niewielkiej ich ilości.

Propecię trzeba jednak brać regularnie przez wiele miesięcy. I jest droga - miesięczna kuracja to ponad 200 zł. - Przestrzegam jednak mężczyzn, zwłaszcza młodych, bo ten lek może dawać skutki uboczne w postaci kłopotów z erekcją - mówi dermatolog. - A w przyszłości z chorobą gruczołu krokowego.

Wolniej wypadają

Inne leki dostępne na receptę? Zewnętrznie, czyli do wcierania, można stosować loxon - lek obniżający ciśnienie krwi. Przy okazji poprawia ukrwienie i zapobiega nadmiernemu wypadaniu włosów.

- Jeśli ktoś jest już łysy, to nie ma leku na to, by włosy mu odrosły. Najlepiej więc kuracje zacząć jak najszybciej, by jedynie ograniczyć wypadanie włosów - podsumowuje dermatolog.

Niestety, łysienie dotyczy także niektórych kobiet, które mają do tego genetyczne skłonności. U pań najczęściej występuje tzw. plackowate łysienie, bywa że włosy mocno im się przerzedzają. Nie łysieją zupełnie. - Kobietom podaje się tabletki hormonalne diane 35 i androcur - mówi dermatolog. - Dzięki nim zahamowuje się działanie testosteronu. Rzadko jednak daje się ten proces zahamować. Z reguły kończy się na peruce lub przeszczepie.