Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Łzy, ale ze szczęścia

ANNA RIMKE 0 95 722 57 72 [email protected]
Pięcioletnia Natalia przy Wilku i innych bajkowych postaciach, które były na wczorajszym balu, zapomniała, że jest ciężko chora  ZOBACZ WIĘCEJ
Pięcioletnia Natalia przy Wilku i innych bajkowych postaciach, które były na wczorajszym balu, zapomniała, że jest ciężko chora ZOBACZ WIĘCEJ fot. Katarzyna Chądzyńska
Wczoraj w pałacu w Mierzęcinie fundacja "Mam Marzenie" zorganizowała dla pięcioletniej Natalii królewski bal.

To była niespodzianka, do końca trzymana w tajemnicy. Wczoraj mama z babcią zabrały Natalię na wycieczkę za miasto. Przyjechały do hotelu przy pałacu. I dopiero tam zaczęło się spełniać marzenie dziewczynki.

Łzy, ale ze szczęścia

Aktorki Teresa Lisowska i Beata Chorążykiewicz, przebrane za królową i wróżkę, wyczarowały dla dziewczynki suknię, buciki i oczywiście koronę. Natalia była zachwycona.
Gdy pojawił się książę i poprosił ją na bal, troszkę się zawstydziła, ale wyszła z nim, królową i wróżką na dziedziniec. Stamtąd przystrojonym kwiatami powozem pojechała do pałacu na bal. Powitał ją tłum: - Wiwat księżniczko Natalko! Wiwat! - krzyczała młodzież w strojach dworzan. Mama i babcia dziewczynki ocierały łzy. - Teraz to są łzy szczęścia. Płakałam, gdy Natalia kolejny raz była operowana - tłumaczy Agnieszka Krupko, mama dziewczynki.

Rycerze stoczyli pojedynek

Natalia zachorowała niespodziewanie rok temu. - Miała podwyższoną temperaturę i powiększone węzły chłonne - opowiada A. Krupko. Trafiła do szpitala. Po pobraniu wycinków z węzłów okazało się, że to nowotwór. - Jeszcze nie minął rok, a córka już jest po trzech operacjach - dodaje pani Agnieszka. Jeszcze miesiąc temu dziewczynka była w szpitalu w Gliwicach na chemioterapii. Wkrótce jedzie na kolejne badania. - Dziś jest jej dzień. Marzyła o takim balu i ciągle o tym mówiła. Cieszę się razem z nią - mówi przez łzy Dorota Krupko, babcia dziewczynki.
Na Natalię czekało mnóstwo atrakcji. Po balu i występach był wielki tort, a zaraz po nim prezenty. Dziewczynka dostała słoneczną chusteczkę - żeby zawsze była uśmiechnięta, zaczarowaną filiżankę i karnet do teatru na wszystkie bajki, jakie w nim kiedykolwiek będą wystawiane. Później księżniczka dosiadła kucyka i pojechała na turniej rycerski. Międzyrzeckie Bractwo Rycerskie stoczyło pojedynek o rękę królewny. Na koniec wszyscy piekli kiełbaski.
W organizację królewskiego balu zaangażowali się gorzowscy aktorzy, młodzież i dzieci ze studia teatralnego, wolontariusze oraz grupy teatralne i muzyczne. Były damy w dawnych strojach, dworzanie, postacie z bajek i krasnoludki.
- Razem prawie sto osób - mówi Alicja Burdzińska z lubuskiego oddziału fundacji "Mam Marzenie". W Gorzowie zaczęła ona działać dopiero w maju.

Najfajniejszy był taniec z księciem

ZACZĘŁO SIĘ ZA OCEANEM

W USA chory chłopczyk wyznał przed śmiercią, że chciał zostać sierżantem. Jego przypadek zapoczątkował światowy ruch spełniania marzeń dzieci, które cierpią na choroby zagrażające ich życiu. Tak powstała fundacja. Stara się ona wnieść coś niezwykłego i pozytywnego w życie dzieci. W Polsce "Mam Marzenie" powstała jako pierwsza w Krakowie, 14 czerwca 2003 r. Dziś oddziały funkcjonują także w innych miastach. Od maja jest w Gorzowie.

Fundacja spełniła już sześć marzeń ciężko chorych dzieci. Maciek z Sulechowa dostał wannę z bąbelkami, Kacper z Cybinki zwiedził fabrykę Porsche w Stuttgarcie, bracia z Bieganowa: Łukasz i Paweł dostali kamerę i telefon, a chłopiec z Zielonej Góry był w Legolandzie. - Jednak w marzenie Natalki zaangażowaliśmy najwięcej osób - przyznaje Burdzińska. - Gdy spotkaliśmy się z nią po raz pierwszy, żeby dowiedzieć się o czym marzy, opowiedziała nam dokładnie, krok po kroku, jak ma wyglądać bal - tłumaczy Burdzińska.
Natalia była zachwycona. - Fajnie jest być księżniczką, ale najfajniej jest tańczyć z księciem - mówiła rozpromieniona.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska