Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ma być magnesem

Tomasz Hucał
Jerzy Czapracki będzie pełnomocnikiem w pałacu i ośrodku sportu, do czasu połączenia obu instytucji. – I nie ma żadnych innych tajemnic w moim znikaniu i pojawianiu się w pałacu – mówi.
Jerzy Czapracki będzie pełnomocnikiem w pałacu i ośrodku sportu, do czasu połączenia obu instytucji. – I nie ma żadnych innych tajemnic w moim znikaniu i pojawianiu się w pałacu – mówi. fot. Zbigniew Janicki
Pałac kultury i ośrodek sportu stworzą jedną instytucję, gdy zgodzą się na to radni.

Po środowym spotkaniu pełnomocnika burmistrza, zarządzającego pałacem z jego pracownikami, ci drudzy wyszli z niewiele większą liczbą informacji niż weszli. Natomiast sam pełnomocnik sprawiał wrażenie, że wie dużo więcej, niż powiedział.

- To wszystko zależy od radnych. To oni zdecydują, czy przygotowywany przez nas projekt łączenia Żagańskiego Pałacu Kultury i Ośrodka Sportu i Rekreacji, będzie wprowadzony w życie - zasłaniał się uchwałą Jerzy Czapracki, pełnomocnik burmistrza zarządzający pałacem i OSiR-em, a także naczelnik wydziału oświaty, kultury i sportu.

Zmienią nazwę
J. Czapracki zdradził, że decyzja o powierzeniu mu zarządzania dwoma instytucjami to początek nowego tworu, który pod swoje skrzydła weźmie kulturę, sport i rekreację. - Nie da się tego zrobić w sekundę. Będzie natomiast połączenie ŻPK i OSiR-u w jedną instytucję z przejściem pracowników - zapewniał pełnomocnik burmistrza. - Wszyscy otrzymają nowe warunki pracy. Nie unikniemy zapewne kilku zmian formalnych - dodawał.

- Czyli oznacza to, że na początek pojawią się wypowiedzenia - pytał Dariusz Kabaciński.
I tu zaczęły się rozbieżne informacje. - Nie. Nastąpi tylko zmiana zatrudnienia z ŻPK na, nazwijmy to umownie, centrum kultury i sportu - odpowiedział szybko J. Czapracki.
- Ale przecież żeby stworzyć coś nowego, trzeba stare zlikwidować - dopytywała Maria Żarska.
- ŻPK to instytucja kultury i będzie projekt zmiany nazwy tej instytucji. To pociągnie za sobą zawarcie nowych umów. Stare będą wypowiedziane i tego samego dnia podpisane nowe - wyjaśniał J. Czapracki.
- Czyli jednak wypowiedzenia - odezwali się chórem pracownicy pałacu.

Oszczędzą nawet na traktorze

- Oczywiście zostaną o tym powiadomione związki zawodowe - nadal pytała M. Żarska.
- Tak, ale dopiero jak radni podejmą ostateczną decyzję - podkreślał pełnomocnik burmistrza.
Zdaniem J. Czaprackiego takie połączenie dwóch instytucji jest potrzebne. - Są nowe zadania na miarę XXI wieku. A marketing obu placówek leży. To trzeba zmienić. Choćby dlatego, że mamy pałac który ma być magnesem - przekonywał pracowników.

Na pewno takie połączenie da także oszczędności. - Już na początku zamiast dwóch dyrektorów będzie jeden, to zaoszczędzone ok. 40 tysięcy złotych rocznie - liczył J. Czapracki. - Nie dojdzie też do sytuacji, kiedy my potrzebujemy traktora, nie mamy go, taki stoi nieużywany na OSiR-ze. To też oszczędności.

Na końcu jednak J. Czapracki jeszcze raz podkreślił, że o szczegółach będzie można rozmawiać, kiedy projekt zatwierdzą radni.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska