Mowa o gigantycznym terenie przy S3, na wyjeździe z miasta na Szczecin. To 250 hektarów, które przez dekady należały do instytutu hodowli roślin. Władze miasta - jeszcze za czasów prezydenta Tadeusza Jędrzejczaka - bezskutecznie zabiegały o przekazanie gruntów pod przemysł i inwestycje. Udało się to teraz. Teren przejął lokalny oddział Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa, kierowany przez Sebastiana Pieńkowskiego. - Udało się to dzięki zaangażowaniu wtedy minister, a dziś europosłanki Elżbiety Rafalskiej, ministrów rolnictwa oraz wsparciu premiera Mateusza Morawieckiego. To wielka szansa dla Gorzowa - mówił GL S. Pieńkowski.
250 hektarów będących we władaniu KOWR sąsiaduje ze 150 ha, które w teren inwestycyjny przemienia właśnie magistrat. Razem daje to 400 ha ziemi pod inwestycje, co czyni gorzowską ofertę jedną z kilku tak wyjątkowych w skali kraju. Dlatego promowaniem terenów zajmie się rządowa agencja. I będzie to promocja na skalę ogólnoświatową. - Te tereny mogą być kołem zamachowym regionu i miasta. Liczymy na poważnych inwestorów, na technologię, dobre zarobki, a nie montownie - zaznaczyli zgodnie wszyscy: E. Rafalska, S. Pieńkowski i J. Wójciki.
Podobno pierwsze zapytania o działkę już były. Więcej we wtorkowym wydaniu GL.
ZOBACZ FILM - CASTING DLA DZIECI W GORZOWSKIEJ FILHARMONII
Strefa Biznesu: W Polsce przybywa pracowników z Ameryki Południowej
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?