1/5
- Byłem wtedy w domu. Oglądałem telewizję, kiedy usłyszałem, że zagrzmiało. Myślałem, że to burza idzie. Wyciągnąłem zatem antenę z telewizora i wtyczki z kontaktów – wspomina Ryszard Makochon. Na zdjęciu w środku. Pierwszy z lewej to: Marian Przytuła, a trzeci z lewej - Leszek Jurczak
2/5
Nauczyliśmy się żyć z ogromnymi problemami. Była pandemia, potem wojna, tuż obok, za naszą granica. Tam spadały i nadal spadają rakiety, giną ludzie – mówi Grzegorz Drewnik, wójt Dołhobyczowa
3/5
Suszarnia w Przewodowie. Nic nie wskazuje na to, że dzień wcześniej doszło do tragedii
4/5
Policja szuka czegoś na okolicznych polach