Przypomnijmy, że dotychczasowy trener Betardu WTS-u Wrocław zrezygnował z pracy we Wrocławiu i postanowił szukać zatrudnienie w innym klubie. Najbardziej zainteresowane zatrudnieniem Marka Cieślaka były Włókniarz Częstochowa oraz Falubaz Zielona Góra. Sam trener wielokrotnie pytany nie chciał się jednoznacznie określać, którą z tych drużyn chciałby poprowadzić w przyszłym sezonie. Ostatnio jednak portal NiceSport.pl podał, że w tym tygodniu ma on podpisać kontrakt w Zielonej Górze.
Zobacz też: Grzegorz Zengota zostaje w Falubazie! Do niego dołączy Jonas Davidsson
Z kolei trener kadry narodowej udzielił ostatnio wywiadu dla TVP Sport, z którego można wnioskować, że boi się Częstochowy i raczej wybierze ofertę Falubazu, która jest bardziej perspektywiczna i pewna.
Zobacz też: Dobrucki na kolejny rok w Falubazie
- W Częstochowie jest podobna sytuacja jak we Wrocławiu. Z tą drużyną trudno będzie rywalizować z innymi ligowymi ekipami. Potrzebowałbym dużego kredytu zaufania, żeby w spokoju budować zespół. Dwa, trzy, cztery mecze w ucho i mnie tu oplują tyle się dorobię. Ja już to przeżyłem tutaj po Mistrzostwie Polski. Ja bym bardzo chciał być w Częstochowie, ale boję się Częstochowy w tym momencie. Idąc do Zielonej Góry walczyłbym co najmniej o medale Mistrzostw Polski, ale to też nie jest łatwy teren, a wymagania na pewno będą bardzo duże. I tak czekają mnie jeszcze rozmowy z obiema stronami. Zobaczymy, mamy jeszcze kilka dni, na razie motorów jeszcze się nie odpala - powiedział Marek Cieślak w TVP Sport.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?