Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Masz działkę? Koniecznie przeczytaj!

(decha)
Działka to największy skarb milionów Polaków
Działka to największy skarb milionów Polaków DiGiTouch
Po kilku miesiącach podchodów i tygodniach awantur 19 stycznia wystartowała nowa ustawa o rodzinnych ogrodach działkowych.

Podstawą sejmowych prac był projekt obywatelski, pod którym podpisy złożyło prawie milion osób. Nowe prawo o ogrodach działkowych musiało powstać. Trybunał Konstytucyjny zakwestionował bowiem 24 przepisy dotychczasowej ustawy, w tym uprzywilejowaną pozycję Polskiego Związku Działkowców, jednocześnie dając ustawodawcy czas na zmianę przepisów.

Posłowie uchwalili ustawę dotyczącą działkowców, której zadaniem jest uporządkowanie ogrodów pod względem prawnym. Wcześniej padały zarzuty o chęć ich likwidacji pod presją deweloperów mających apetyt na co atrakcyjniejsze grunty, przede wszystkim w dużych miastach. Projekt został zaakceptowany bez części poświęconej uwłaszczeniu. Platforma proponowała uwłaszczenie tych, których działki są w użytkowaniu wieczystym PZD. Według strony społecznej propozycja PO mogła być niekonstytucyjna, ponieważ dzieli działkowców na bardziej i mniej uprzywilejowanych. Zadecydowano więc, że przepisy dotyczące uwłaszczenia znajdą się w odrębnej ustawie.

Jakie nowości wprowadziła ustawa? Nowe przepisy mówią między innymi, że w ciągu roku od wejścia w życie ustawy zarządy ogrodów będą musiały zwołać zebranie wszystkich działkowców, by ci zdecydowali, czy chcą pozostać w PZD, czy powołają odrębne stowarzyszenie. Działkowcy w każdej chwili mogą wystąpić z ogólnopolskiego stowarzyszenia, którym stanie się związek i utworzyć własną organizację. Przy czym nie stracą praw do ogródka. Gdy nowe stowarzyszenie działkowe zostanie wpisane do KRS, działkowcy staną się następcami związku i będą dysponowali tytułem prawnym do gruntu, staną się właścicielami infrastruktury oraz pieniędzy na bankowym koncie.

Zarządy ogrodów będą musiały zwołać zebranie w przyszłym roku. O jego terminie będą powiadamiały listem poleconym lub za pośrednictwem kuriera. Żeby decyzja była ważna, na zebranie będzie musiała przyjść co najmniej połowa działkowców w danym ogrodzie.

Działaczy PZD irytują złośliwości, że nowa ustawa dba przede wszystkim o ich przywileje. Związek stanie się ogólnopolskim stowarzyszeniem ogrodowym i gdyby w ogóle przestał istnieć, wiele praw przysługujących działkowcom automatycznie by wygasło. A dzięki nowym przepisom to będzie ewolucja, a nie rewolucja. Stowarzyszenia ogrodowe staną się "terenowymi jednostkami organizacyjnymi stowarzyszenia ogrodowego". Projekt obywatelski nie zmusza działkowców do niczego - mogą oni ograniczyć się tylko do użytkowania swojej działki.

Na nowych przepisach zyskały również samorządy, które zyskały większe prawa. Na przykład nie będą już musiały nieodpłatnie przekazywać ziemi pod ogród działkowy, a tam gdzie stowarzyszenie prowadzące ogród nie ma tytułu prawnego, będą mogły przeprowadzić jego uproszczoną likwidację, zapewniając działkowcom odszkodowanie.

A co z podatkami? Znalazł się zapis podtrzymujący zwolnienia podatkowe od gruntu oraz użytkowanych altan. Również stowarzyszenia nie będą opodatkowane, co finansowo odciąży działkowców, których pieniądze zostaną przeznaczone chociażby na utrzymanie ogrodu. Na użytkownikach zawsze będą jednak ciążyły koszty związane z jego funkcjonowaniem i inwestycjami (konserwacja infrastruktury, opłaty za media, utrzymanie porządku i czystości).

A co z dziedziczeniem? Nowa ustawa zakłada, że jeśli działkowiec umrze, działkę będzie mógł przejąć jego współmałżonek, a w dalszej kolejności osoby bliskie (czyli między innymi dziecko, rodzeństwo albo dzieci rodzeństwa). Gdyby było wielu chętnych, ewentualny spór będzie rozstrzygać sąd. Ponadto działkowcy mogliby odpłatnie, na podstawie umowy, przenieść prawa i obowiązki wynikające z prawa do ziemi. Tego typu transakcje wymagałyby zatwierdzenia przez stowarzyszenie zarządzające ogrodem.

Sejmowe prace nad projektem wstrzymywały przez prawie dwa miesiące dwie kwestie sporne. Zadecydowano, że sprawa uwłaszczenia działkowców zostanie zapisana w odrębnej ustawie. Szefowie Polskiego Związku Działkowców zgodzili się również by zebrania, na których działkowcy będą decydowali, czy należą do PZD, czy nie, były obowiązkowe.

TO SIĘ ZMIENIŁO

Z dniem wejścia w życie nowej ustawy:

* PZD stało się stowarzyszeniem ogrodowym, zachowując osobowość prawną. Jego jednostki organizacyjne i organy samorządu - podmiotami tego stowarzyszenia. Podobnie jak prawa, obowiązki i należności. Do czasu uchwalenia statutu stowarzyszenia ogrodowego będzie działało na podstawie statutu Polskiego Związku Działkowców (w zakresie, w jakim jego postanowienia nie są sprzeczne z powszechnie obowiązującymi przepisami prawa);

* członkowie Polskiego Związku Działkowców stali się działkowcami w rozumieniu nowej ustawy i zachowali członkostwo w stowarzyszeniu ogrodowym, w które przekształcił się związek. Mogą w każdym czasie złożyć oświadczenie woli o rezygnacji z członkostwa w nim, zachowując prawo do działki, o którym mowa w ustawie (art. 66 punkt 2), albo jej użytkowania nabyte przed dniem wejścia w życie nowych przepisów;

* straciła moc ustawa z 8 lipca 2005 roku o rodzinnych ogrodach działkowych;

* prawo używania działki i pobierania z niej pożytków (użytkowanie działki) ustanowione na podstawie art. 14 ust. 1 ustawy z 8 lipca 2005 roku o rodzinnych ogrodach działkowych przekształciło się w prawo do działki w rozumieniu nowej ustawy - ustanawiane w drodze umowy dzierżawy działkowej.

Nieruchomości z Twojego regionu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska