W tym roku ze względu na pandemie koronawirusa matury miały jedynie charakter pisemny. Zdaniem resortu edukacji „nie były one dobre”, gdyż egzamin zdało jedynie 74 proc. maturzystów.
Szef Centralnej Komisji Egzaminacyjnej Marcin Smolik zapowiedział w jednym z prasowych wywiadów, że w egzaminie dojrzałości nastąpią istotne zmiany. Media spekulowały, czy przyszłoroczni maturzyści muszą być na nie gotowi.
Smolik na antenie TVP Info zaznaczył jednak, że w 2021 roku zmian w maturze nie będzie. – Poważne modyfikacje egzaminu czekają maturę w 2023 roku, kiedy po raz pierwszy do egzaminu przystąpią pierwsi absolwenci czteroletnich liceów – zapowiedział.
Szef CKE sprecyzował, że jedna z tych zmian polegać będzie na tym, iż „część zadań do matury ustnej z języka polskiego, będzie rzeczywiście pochodziła z puli pytań jawnych”. - Każdy maturzysta będzie w części ustnej z języka polskiego miał do wygłoszenia dwie wypowiedzi i rozmowę z egzaminatorami – wyjaśniał.
Strefa Biznesu: Polska nie jest gotowa na system kaucyjny?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?