Informację dostaliśmy od jednego z Czytelników. - Mężczyzna poparzył sobie plecy i pośladki - poinformował naszego reportera.
Zdarzenie potwierdza policja. - W czwartek przyjęliśmy zgłoszenie od 30-letniego mężczyzny. Twierdził, że spadł z ławeczki, która była blisko pieca - mówi Maciej Kimet z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Gorzowie.
- Ten mężczyzna był z Warszawy. Jak mówił, korzysta zwykle z sauny, która ma trzy ławeczki. U nas jednak są tylko dwie. Myślał, że siada na tę trzecią, a w rzeczywistości oparł się o deskę w pobliżu pieca - mówi Joanna Kasprzak-Perka, prezes gorzowskiej Słowianki. Zaznacza też, że jeśli więc mężczyzna wystąpi o odszkodowanie, a ubezpieczyciel je przyzna, będzie mogło zostać wypłacone zadośćuczynienie.
Słowianka jest ubezpieczona. Na razie nie wpłynęło jednak żadne pismo od poszkodowanego.
Ani Słowianka, ani policja nie są w stanie określić skali poparzeń 30-latka z Warszawy.
To pierwsze takie zdarzenie w 14-letniej historii Słowianki.
Aktualizacja:
Z naszą redakcją skontaktował się mężczyzna, który uległ poparzeniom. - Nie mam poparzonych pośladków, tylko bark, głowę, szyję i rękę. Nie spadłem z żadnej ławeczki,i tylko pękły pode mną deski i wpadłem na piec, który znajduje się pod miejscami do siedzenia - przekazał w mailu. Sprostował też swój wiek. Ma 24 lata.
Przeczytaj także: Kamyk z toru uderzył kibica Stali. Sąd przyznał mu odszkodowanie
Zobacz:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?