Około północy strażacy dostali zgłoszenie o pożarze altanki na terenie ogródkach działkowych przy ul. Strzeleckiej. Kiedy pojawili się na miejscu murowany budynek stał cały w płomieniach. Akcja gaśnicza trwała ponad dwie godziny. - Kiedy strażacy dogaszali zgliszcza natknęli się na zwęglone zwłoki - opowiada Piotr Kuźma ze wschowskiej policji.
Ciało było w takim stanie, że nie wiadomo czy były to zwłoki mężczyzny, czy kobiety. - Czekamy na identyfikację zwłok przez bliskich, ale jest niemal pewne, że w altance zginął 57 - letni wschowianin - dodaje P. Kuźma. - W pobliżu zwłok znaleźliśmy jego dokumenty. Z informacji od właściciela altanki wiemy też, że ten człowiek od kilku lat zamieszkiwał w tym budynku.
Obecnie trwa też dochodzenie, co było przyczyną pożaru. - W altance nie było instalacji elektrycznej, więc nie może być mowy o pożarze wywołanym przez prąd. Najbardziej prawdopodobna wersja, to zaprószenie ognia - mówi P. Kuźma.
Jak dodaje, wszystko wyjaśni prowadzone postępowanie.
(tok)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
