Zobacz także: Z zemsty odciął kobiecie głowę i przyniósł ją na komisariat (szczegóły)
Dziś Tomek (imię zmienione na prośbę naszego bohatera) ma 14 lat. I pięć klas podstawówki. Miesiąc temu kolejny raz uciekł z ośrodka wychowawczego w Babimoście. Wrócił do Zielonej Góry, gdzie mieszkał z rodzicami i ośmiorgiem rodzeństwa. To był sam "drobiazg": najstarsze dziecko miało 12 lat, najmłodsze pół roku. Maluchy wiele widziały i słyszały. Sytuacja w domu była tak zła, że trafiły do pogotowia opiekuńczego. Kiedy tam były, tata udusił mamę...
Rodzeństwo rozdzielono i "rozparcelowano". Jedno dziecko trafiło do ośrodka wychowawczego w Łodzi, czworo najmłodszych do adopcji. On trafił do Babimostu. Jego ostatnia ucieczka stamtąd trwała ponad miesiąc i spowodowała, że chłopaka zgodnie z prawem skreślono z listy wychowanków. Nie miał co jeść, gdzie mieszkać. Zarabiał sprzątaniem klatek schodowych.
Kochani Czytelnicy, musimy pomóc Tomkowi! Przyda mu się dosłownie wszystko. Na pewno odzież (rozmiar M), spodnie, dres, buty (rozm. 41-42), koszulki, kurtka na zmianę, środki czystości.
Więcej o całej sprawie przeczytasz w poniedziałek, w papierowym wydaniu Gazety Lubuskiej.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?