Wczoraj wieczorem policjanci zatrzymali do rutynowej kontroli 44-letniego rowerzystę. Badanie alkotestem wykazało, że jest pijany. Wydmuchał bowiem 1,46 prom. alkoholu. Po sprawdzeniu jego danych wyszło na jaw, że w dodatku miał zakaz kierowania rowerem. Wcześniej został bowiem ukarany przez sąd za kierowanie jednośladem na przysłowiowym "drugim gazie".
Funkcjonariusze zainteresowali się także przedmiotami przewożonymi przewoożnymi przez niego w worku. W środku były kable elektryczne, lampka nocna, narzędzia, kosiarka elektryczna oraz inne przedmioty. Mundurowi byli przekonani, że mają tzw. "trefne" pochodzenie. I mieli rację. Zatrzymany skradł je z jednego z domków letniskowych w ośrodku wypoczynkowym w Mierzynie.
W trakcie wykonywania czynności kryminalni ustalili, że podejrzany ma na swoim koncie jeszcze kilka innych włamań. Grozi mu kara do dziesięciu lat więzienia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?