Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Międzyrzecz: To była prawdziwa masakra

(dab)
W niektórych miejscach uczestnicy musieli forsować rowy i chaszcze. Tak jak międzyrzeczanie Marek Kasprowiak (z lewej) i Piotr Karkuciński, którzy na metę dotarli w niedzielę rano.
W niektórych miejscach uczestnicy musieli forsować rowy i chaszcze. Tak jak międzyrzeczanie Marek Kasprowiak (z lewej) i Piotr Karkuciński, którzy na metę dotarli w niedzielę rano. fot. Dariusz Brożek
Pieszą trasę o długości 100 km i do tego 200 km. na rowerze musieli pokonać uczestnicy rajdu na orientację.

Rajd Nocna Masakra rozegrano w sobotę i niedzielę w okolicach Międzyrzecza. Oba etapy ukończyło tylko pięciu śmiałków, wygrali zaś Rafał Gąbka z Międzychodu, Piotr Szaciłowski ze Świnoujścia i Przemysław Błaszyk z Pniew. - Najtrudniejszy był nocny odcinek rowerowy. Było tak zimno, że woda zamarzła nam w bidonach - mówi międzychodzianin.

W samym rajdzie pieszym wystartowało 35 miłośników sportów ekstremalnych, zaś kolejnych 72 śmiałków wybrało tylko trasę rowerową. Mieli określony limit czasu na pokonanie tras, a do tego musieli odnaleźć punkty orientacyjne wyznaczone przez organizatorów. - To była moja pierwsza nocna impreza na orientację. Łatwo nie było, bo w nocy wszystkie koty są czarne, a drogi takie same - zaznacza Izabela Kutra z Warszawy, który wygrała etap rowerowy w kategorii pań.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska