Międzyrzecz: ul. Zachodnia

KATARZYNA DĄBROWSKA

- Dobrze mi się tu mieszka. Przeprowadziłam się z Mazur wraz z córeczką Roksaną i mężem Arturem. Dzięki remontom ulica staje się coraz ładniejsza. Jest dużo zieleni, lecz często zanieczyszczanej przez domowe zwierzęta. Brakuje jednak placu zabaw dla dzieci. Miejsca, gdzie mogłyby się bezpiecznie bawić. Za blokiem jest stary, metalowy plac zabaw. W piaskownicy brakuje piasku.

MONIKA JAREMA

- Na ulicy Zachodniej mieszkam od 13 lat i na razie nie zamierzam się stąd wyprowadzać, ponieważ jest mi tu dobrze. Bardzo mnie cieszy, że w pobliżu powstaje basen. Ma być gotowy za rok. W planach jest budowa nowego komisariatu policji, co zwiększy bezpieczeństwo. Brakuje nam jednak parkingów samochodowych. Raz zaparkowałam w ciemnej uliczce i jakiś chuligan przebił nam opony.

ŁUKASZ DOMASZEWICZ

- Na Zachodniej mieszkam od urodzenia. Tutaj się wychowałem i dorastałem. Raczej nie ma na co narzekać. Problemem jest jednak brak miejsca, gdzie młodzież mogłaby spędzać wolny czas. Sąsiedzi oburzają się, gdy siedzimy na ławkach pod blokiem. Ale tak naprawdę nie ma tutaj żadnego miejsca, gdzie możemy się spotkać. Wszędzie w okolicy są budowane markety zamiast na przykład boiska, żeby pograć w piłkę nożną

ZBYSZEK SŁUPIŃSKI

- Ja nie narzekam. Mam blisko do kilku sklepów, w tym marketu Intermarche, a nieco dalej jest hala widowiskowo- sportowa. Łatwo mi zrobić codzienne zakupy, a poza tym mogę też uczestniczyć w odbywających się w hali rozmaitych imprezach sportowych i kulturalnych. Ulica Zachodnia jest coraz ładniejsza, bo ostatnio odnowiono elewacje kilku bloków mieszkalnych.

KAMILA GÓRA

- Mieszkam tutaj od siedmiu lat. W pobliżu jest kilka sklepów. Dla mnie ważne jest także to, że mam niedaleko do przedszkola. Sąsiedzi są spokojni i życzliwi, jedynym problemem jest duży ruch samochodów, ale niestety nie mamy na to wpływu. Nie ma placu zabaw bezpiecznego dla dzieci. Ten za blokiem numer 11 jest po prostu beznadziejny. Huśtawki i karuzele są z metalu, a psy załatwiają się w piaskownicy.

AGNIESZKA NAJDEREK

- Mieszkam tu dwa lata. Sąsiedzi są bardzo mili. Ulica przez ten czas zmieniła swój wygląd. Jest ładniejsza, zostały odnowione elewacje bloków, a mieszkańcy dbają o czystość. Zaletą mieszkania na tej ulicy są sklepy oraz znajdująca się w pobliżu hala widowiskowo-sportowa, gdzie często są organizowane imprezy i mecze. Największym problemem na naszej ulicy jest brak miejsca do wyprowadzania psów.

ROBERT BEDNAREK

- Na ulicy mieszkam dobrych parę lat. Mam spokojnych sąsiadów. Ogólnie cisza i spokój. W ostatnich pięciu latach zwiększył się ruch samochodów na drodze i brakuję nam parkingów. Przydałoby się remont bloków numer 17 i 19. Najwyższy już czas, by wziąć się za place zabaw. Są stare i niebezpieczne. Jakiś czas temu zostały pomalowane, ale to jednak nie poprawiło bezpieczeństwa bawiących się tam maluchów.

JOANNA CIEŚLIŃSKA

- Mieszkam tutaj zaledwie od paru miesięcy. I bardzo mi się podoba. To ulica z przyszłością. W ostatnich latach powstało tutaj kilka nowych bloków, obecnie w pobliżu budują basen, nowe boiska, z czasem ma powstać budynek komendy policji. Brakuję wybiegu dla psów. Muszę wychodzić z moim czworonogiem, aż w stronę cmentarza. Przydałyby się papierowe torby na zwierzęce odchody, tak jak to powinno być w Unii Europejskiej.

KAMIL HEPNER

- Mieszkam tu już 24 lata. Sąsiedzi są mili, a okolica ładna. Kiedyś wokół były same łąki i pola. Bardzo dużo się zmieniło. Dla mnie to jest w tej chwili najpiękniejsze miejsce w moim mieście. Powstają nowe eleganckie budynki. Głównym problemem jest to, że młodzi ludzie nie mają dla siebie miejsca. Nie ma parku, gdzie można pójść na spacer, czy kawiarenki, żeby wypić kawkę z dziewczyną.

Komentarz

Na Zachodniej bogata historia miasta splata się z jego przyszłością. Wytyczono ją niespełna 40 lat temu wzdłuż średniowiecznego traktu handlowego do Frankfurtu i Berlina, który przez kilkaset lat był jednym z filarów rozwoju gospodarczego miasta. Teraz Międzyrzecz rozrasta się także w tym kierunku. W latach 90. postawiono tam market Intermarche i nowe bloki komunalne. Później za skrzyżowaniem z ul. Krasińskiego wybudowano kościół. Teraz za świątynią powstaje nowe osiedle, a po drugiej stronie drogi trwa budowa boisk sportowych. Ma tam również powstać nowa komenda policji, a na pobliskim osiedlu Kasztelańskim za rok będzie gotowy basen. Tylko pozazdrościć mieszkańcom, choć mają też swoje problemy i powody do narzekania.

Wyświetl większą mapę