Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Miejsca wystarczy

DARIUSZ CHAJEWSKI (68) 324 88 36 [email protected]
Mieszkańcy Dębinki i Rytwin zastanawiają się, po co im właściwie gmina. Zwłaszcza, że nie wiedzą do końca, do której należą.

Gminy Tuplice i Trzebiel położone są od siebie o rzut kamieniem. Raptem cztery kilometry.
- To całkowita paranoja - denerwuje się proszący o anonimowość mieszkaniec wsi Rytwiny w gminie Trzebiel. - Jadąc do mojego urzędu gminy mijam urząd w Tuplicach. Czy nie byłoby prościej, gdybyśmy należeli do Tuplic?
- O utrzymanie tego stanu walczą urzędnicy i radni - uważa jego sąsiad. - Chodzi o stołki. Teraz nam będzie wójt specjalną drogę do Trzebiela budował. Żebyśmy tylko przez Tuplice nie jeździli.

Miejsca wystarczy

Dębinka i Rytwiny to dwie wioseczki położone w dziwnym zakamarku trzebielskiej gminy. W tak dziwnym, że rzeczywiście, aby się stamtąd wydostać do stolicy gminy trzeba przejechać obok urzędu w Tuplicach.
- To taki wrzód, który wzbiera już ładnych dziesięć lat - dodaje sołtys Dębinki Elżbieta Chruściel. - Przed kilkoma laty chcieliśmy być w gminie Tuplice, ale wówczas radni nas nie przyjęli twierdząc, że nasze wsie są niedoinwestowane i będą gminę za drogo kosztować.
Jednak, jak twierdzi radny Tuplic z owych czasów, owe "nie" było raczej sprawą polityczną. Oto od lat trwa licytacja, czy dwie gminy są potrzebne, a jeśli nie, która powinna pozostać. Tuplice zawsze były mocne za sprawą celników i autostrady. Trzebiel leżał przy głównej trasie i miał za sobą miejskie tradycje. Stąd rysując granice gmin uznano, że miejsca w tej okolicy starczy dla dwóch. Trzebiel ma 32 miejscowości i 6 tys. mieszkańców. Tuplice 13 wsi i 3,5 tys. mieszkańców. Przymiarki do korekty granic robiono kilkakrotnie. M.in. miano zrobić wymianę - Rytwiny i Dębinka w zamian za Jagłowice. To nie kalkulowało się jednak Trzebielowi, który straciłby kilkuset obywateli.
Dzieci z Dębinki i Rytwin chodzą do szkoły w Tuplicach, Dębinka należy także do tuplickiej parafii. Jak mówi się nieoficjalnie wójt chce drogę do Trzebiela nie tyle ze względów urzędowych budować, co raczej finansowo-oświatowych. To walka o 60 dzieci i grubo ponad 100 tys. pieniędzy dotacji. A przecież w Trzebielu nową szkołę otwarto. Ale szkoła w Tuplicach także się rozbudowała...
Jak nieoficjalnie mówią urzędnicy obu gmin, stosunki między urzędami są zawsze nacechowane pewną nerwowoś-cią. I duchem rywalizacji. W Tuplicach twierdzi się nawet, że Trzebiel chce sąsiada "zjeść".

Przykładem gimbus

- Z wójtem Trzebiela żyjemy w bardzo przyjacielskich stosunkach i staramy się unikać jakichkolwiek zadrażnień, pomagamy sobie - zapewnia wójt Tuplic Tadeusz Rybak dając przykład gimbusa. - Powoli zresztą granice będą się zacierać. Rytwiny i Chudowice będą zasilane z naszego ujęcia, tworzymy aglomerację międzygminną...
Wójt Trzebiela Eugeniusz Olejniczak przyznaje, że bardzo niepokoją go rozmaite głosy nawołujące do łączenia obu gmin. Przecież jego gmina jest i tak jedną z większych w województwie...
A ta nowa droga łącząca Dębinke i Rytwiny z Trzebielem?
- Jest tylko po to, aby ułatwić życie mieszkańcom - zapewnia Olejniczak.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska