Od początku powstania ,,Integracji" w Krośnie myślano o dalszym etapie terapii osób z niepełnosprawnością umysłową. Bo każda z nich ma określony program do zrealizowania. A co potem? Jak nauczyć je samodzielnego życia?
- Nie mieliśmy jednak możliwości, dopiero gdy okazało się, że potrzeby powiatu są większe i konieczne jest utworzenie filii w Gubinie, dostaliśmy dodatkowe pomieszczenia - opowiada kierownik Integracji Joanna Szymańska.
W budynku po straży granicznej na terapię zaadaptowano parter i piętro, na ostatniej kondygnacji postawiono urządzić mieszkania chronione.
Potrzebne trzy etaty
Pedagog z gubińskiej filii, Dorota Jaworska-Wiśnik, oprowadza nas po pachnących świeżą farbą pokojach, kuchni i łazience. Dzięki windzie, szerokim drzwiom, uchwytom w toaletom mieszkać tu mogą także osoby, mające problem z poruszaniem się.
- Kolory wybrali nasi uczestnicy - dodaje. - Na razie jest niewiele mebli.
Dwie osoby już zostały zakwalifikowane do samodzielnego życia na górze ośrodka. Obecnie jedna mieszka w internacie, druga w noclegowni. Mężczyźni są uczestnikami zajęć w Integracji.
- Wszystko jest gotowe, mogliby już dostać klucze, czekamy jednak na zabezpieczenie finansowe utrzymania mieszkań chronionych z Lubuskiego Urzędu Wojewódzkiego - podkreśla J. Szymańska. - Ze względu na specyfikę zaburzeń emocjonalnych i sam budynek potrzebni są nocni opiekunowie. Chcemy zatrudnić trzech mężczyzn. Praca byłaby tylko na noc, w systemie 12-godzinnym. W dzień bowiem w obiekcie pracuje kadra ośrodka.
Podobne będą w Krośnie
Chcąc dobrze się przygotować do nowego zdania, pracownicy Integracji szukali kontaktu z instytucjami, prowadzącymi mieszkania chronione dla osób z zaburzeniami psychicznymi w całej Polsce. Okazało się, że owszem były takie próby, ale albo pozostały na papierze, albo ośrodki pomocy społecznej się z nich wycofały.
- Nie mamy więc wzorów, do których moglibyśmy się odnieść. Nie ma też rozporządzeń, określonych standardów - mówi kierowniczka. - Musimy iść do przodu, wypracowywać własne zasady. Nie możemy zatrzymywać się na tym, co już nasi podopieczni zyskali.
W mieszkaniach chronionych musieliby oni normalnie żyć, dzielić własne pieniądze na opłaty, przygotowywać posiłki, prać, prasować, sprzątać, wychodzić do pracy itd. To będzie dla nich najlepsza lekcja samodzielności.
- Mamy już pytania od rodziców podopiecznych z Krosna czy i u nas takie mieszkania chronione powstaną - dodaje J. Szymańska. - Powstaną, ale na razie szukamy odpowiedniego budynku, bo w siedzibie Integracji nie ma wolnych pomieszczeń.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?