Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Miliony czekają

Dariusz Brożek
Od czwartku tematem numer jeden jest fart gracza, który wygrał fortunę w losowaniu Dużego Lotka. - Byłby bardzo nierozważny, gdyby się ujawnił - mówi właścicielka kolektury Stanisława Obrębska.

W piątkowym wydaniu ,,GL'' jako pierwsi informowaliśmy, że w miejscowej kolekturze przy ul. Kościelnej padła główna wygrana w Dużym Lotku. Ktoś prawidłowo wytypował cyfry: 9, 21, 23, 26, 37 i 46 i niebawem zostanie milionerem, bo w wyniku podwójnej kumulacji wygrana wynosi 7.743.597,30 zł. Dostanie jednak 6.969.238 zł, gdyż - jak zastrzega kierownik ds. sprzedaży w zielonogórskim oddziale Totalizatora Sportowego w Zielonej Górze Piotr Jankowski - będzie musiał zapłacić 10 proc. podatku.

Szczęściarz potwierdził już telefonicznie wygraną. - Zgłosił się już, musimy tylko ustalić terminu spotkania - poinformował nas w piątek P. Jankowski.

Fart gracza jest tematem numer jeden w niewielkim Pszczewie. Mieszkańcy i wczasowicze usiłują dociec, komu dopisało szczęście? Fakt zgłoszenia wygranej w Zielonej Górze sugeruje, że milionerem zostanie miejscowy gracz. Ale niekoniecznie. W Pszczewie wypoczywa też wielu mieszkańców Głogowa, którzy do Zielonej Góry mają bliżej niż do Wrocławia. - Byłby bardzo nierozważny, gdyby się ujawnił - mówi właścicielka kolektury Stanisława Obrębska.

Krawcowa Agnieszka Komorowska mówi, że gdyby to ona wygrała fortunę, to zainwestowałaby pieniądze w zakład krawiecki i zajęłaby się projektowaniem ubrań. Budowlaniec Przemysław Kowalski ruszyłby w wielką podróż a tapicer Zbigniew Zusin z radości zorganizowałby maraton i ufundował dla zwycięscy samochód.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska