Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mistrzostwa Polski Par. Znów zabrakło zaledwie punktu

Paweł Tracz 95 722 69 37 [email protected]
Po piątkowym finale Mistrzostw Polski Par Klubowych gorzowianie byli mocno zawiedzeni. Wprawdzie zdobyli srebro, ale liczyli na złoto. - Każde inne miejsce to porażka - ocenił Krzysztof Kasprzak, kapitan Stali.

W Gorzowie nie było niespodzianek - podium dla faworytów. Pierwsze miejsce zajęła Unia Tarnów, która zaledwie o punkt wyprzedziła gospodarzy i o trzy Betard Spartę Wrocław. Stalowcy mieli szansę na mistrzowski tytuł, ale pokpili nie tylko decydujący wyścig z "Jaskółkami", ale także ostatni z PGE Marmą Rzeszów. W pierwszym przypadku przegrali 2:4, w drugim pokonali "Żurawie" tylko 4:2, co oznaczało triumf tarnowian.

- Jest spory niedosyt, bo cel był jeden: zwycięstwo. Każde inne miejsce, także na podium, to porażka. Rywale byli po prostu lepsi. Szkoda, bo liczą się tylko zwycięzcy. O drugiej i trzeciej lokacie nikt nie pamięta. Zawiedliśmy kibiców i siebie. Nic nie zmienialiśmy, bo wierzyliśmy w zębatki z ligi. Inni zaryzykowali i w drugiej części turnieju jechali szybciej - stwierdził Krzysztof Kasprzak, kapitan Stali.

Krytycznie do wyniku odniósł się też drugi z naszych zawodników. - Turnieju nie zaliczę do udanych, bo przeze mnie przegraliśmy. Gdybym zrobił punkt więcej, to byśmy wygrali. Tak się jednak nie stało. Tor był dobry, motory też, tylko ja "zrąbałem". Raz zaspałem na starcie i niepotrzebnie przegraliśmy. Potem złe ustawienie i stawiało mnie w poprzek. Poprawiliśmy i znów wygrałem. Taki jest sport, cały czas się uczymy - powiedział Bartosz Zmarzlik.

Także szkoleniowiec "żółto-niebieskich" żałował, że nie udało się zdobyć złota, choć było na wyciągnięcie ręki. - Podobnie jak w lidze, znów zabrakło punktu... - zauważył Piotr Paluch, przyrównując sytuację z mistrzostw par do rywalizacji w ekstralidze. Dwa tygodnie temu Stal zajęła piąte miejsce, a do play offu również zabrakło punktu.

Trener podkreślił, że brakujące "oczko" nasi straciliśmy w konfrontacji z niżej notowanymi rywalami. - Z tarnowianami przegraliśmy 2:4 i to oni zasłużyli na tytuł. Patrząc jednak na przebieg całych zawodów, brakujące punkty zgubiliśmy w innych biegach - przyznał Paluch.
Co mówili inni medaliści? - Jestem zadowolony, bo odjechałem kilka dobrych wyścigów. W lidze fatalnie się tutaj spisałem, ale tym razem wszystko zmieniłem i jakoś to wyszło - ocenił Zbigniew Suchecki z Betardu Sparty.

- Bardzo się cieszę, że wygraliśmy. Nie mogłem się rozpędzić na tyle, żeby walczyć z innymi. Mój skromny dorobek się przydał, a dzięki Januszowi, który latał na tym torze, zdobyliśmy złoto - powiedział Maciej Janowski z Unii.

Wyniki: 1. Unia - 25 (Janusz Kołodziej 17, Janowski 8, Kacper Gomólski ns), 2. Stal - 24 (Kasprzak 14 - 2, 3, 3, 3, 2, 1, Zmarzlik 10 - 3, 1, 2, 1, 0, 3, Adrian Cyfer ns), 3. Betard Sparta - 22 (Tomasz Jędrzejak 10, Suchecki 12, Patryk Dolny ns), 4. Orzeł Łódź - 16 (Daniel Pytel 8, Jakub Jamróg 8), 5. GKM Grudziądz - 15 (Norbert Kościuch 7, Tomasz Chrzanowski 8), 6. PGE Marma - 15 (Dawid Lampart 6, Rafał Okoniewski 9), 7. Lotos Wybrzeże Gdańsk - 8 (Artur Mroczka 3, Robert Miśkowiak 2, Krystian Pieszczek 3).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska