Na pomeczowej konferencji prasowej, trener pokonanych Igor Milicic mówił, że liczył na zmęczenie mistrzów Polski, po meczu z Ludwigsburgiem. Jednak w decydujących momentach, to zielonogórzanie lepiej wytrzymali trudy spotkania. Stelmet w ostatniej kwarcie odjechał rywalom i pokazał swoją siłę. Dobrze prezentowali się krytykowani ostatnio Thomas Kelati, Julian Vaughn i James Florence. Drużyna trenera Artura Gronka popełniła mniej strat i znacznie lepiej dzieliła się piłką. Stąd wynika duża liczba asyst, która miały spore znaczenie w końcowym rozrachunku. Nasz zespół, już we wtorek zagra arcyważne spotkanie w koszykarskiej Lidze Mistrzów. Do Zielonej Góry przyjedzie Partizan Belgrad, który ostatnio złapał wiatr w żagle. Ewentualne zwycięstwo, może być sporym handicapem, w dalszej części rozgrywek. Przypomnijmy, że z grupy wychodzą cztery najlepsze ekipy. Zajęcie piątej lokaty, również może dać awans do następnej fazy rywalizacji.
Zobacz także:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?