Mistrzynie Polski sprawdzą formę akademiczek z Gorzowa

Amerykanka przez kilka sezonów skutecznie uprzykrzała życie akademiczkom, ale teraz stanie po naszej stronie barykady. Sentymentalną podróż odbędzie też Magdalena Losi, wychowanka polkowickiego Orła. Gospodynie zamierzają też mocno pilnować Chineze Nwagbo, która w ostatnim meczu KSSSE AZS PWSZ z Widzewem Łódź w Gorzowie miała eval aż 48! Amerykanka zdobyła aż 35 pkt. i zebrała z tablicy 18 piłek.

Z kolei nasze muszą zwrócić baczną uwagę m.in. na Australijkę Belindę Snell, która jest bardzo groźna z dystansu. W CCC roi się od innych wybitnych zawodniczek, więc każdy inny wynik niż wysokie zwycięstwo faworytek będzie miłą niespodzianką. Dla polkowiczanek będzie to pierwszy mecz przed własną publicznością w tym sezonie. W dotychczasowych trzech kolejkach podopieczne trenera Jacka Winnickiego pewnie wygrywały. Odprawiły z kwitkiem kolejno Artego Bydgoszcz (brązowe medalistki minionego sezonu), Widzew Łódź oraz Rivierę Gdynia.

Na oficjalnej stronie klubu miejscowi doceniają akademiczki, pisząc o nich, że są "znane z ambicji, woli walki i nieustępliwości". To prawda, bo przecież niezależnie od składu drużyna trenera Dariusza Maciejewskiego zawsze walczy z całych sił od pierwszej do ostatniej syreny. W Polkowicach przyznają, że zatrzymanie amerykańskiego tria KSSSE AZS PWSZ będzie kluczem do sukcesu.

"Może powtórzą się emocje, które towarzyszyły przed laty rywalizacji polkowiczanek z gorzowiankami, kiedy to te mecze były ozdobą rywalizacji w ekstraklasie koszykówki kobiet. Dziś zespoły funkcjonują na innych pułapach, ale choćby na podstawie przedsezonowego sparingu, w którym akademiczki ostro postawiły się polkowiczankom można oczekiwać, że emocji nie zabraknie" - tak reklamuje dzisiejszy mecz oficjalna strona polkowickiego klubu. Oby tak się stało! Początek meczu o godz. 17.45.