Młodzież gotuje potrawy, które były serwowane przed kilkoma wiekami. Żeby jednak przygotować konkretne danie, trzeba najpierw dotrzeć do starych przepisów.
- To najtrudniejsza część realizacji projektu, kiedy trzeba przewertować dziesiątki dokumentów w muzeum lub bibliotece - mówi uczestnik zajęć Mateusz Rojewski. Podobnego zdania są nauczyciele. - Dla mnie to duże wyzwanie, bo nie łatwo zgromadzić informacje na temat starodawnej potrawy - mówi Jolanta Cielecka, nauczyciel przedmiotów gastronomicznych.
Ryby z XVII wieku
Projekt realizowany jest naprzemiennie w dwóch miejscach. W myśliborskiej szkole i muzeum w niemieckim Altranft. Prace ocenia profesjonalne jury: przedstawiciele niemieckiego związku kucharzy, ludzie prowadzący restauracje oraz nauczyciele przedmiotów zawodowych z obydwu krajów. Co roku wybierany jest inny temat. Uczniowie przygotowywali już potrawy z XVI i XVII wieku. - Były dania z ziemniaka, ryba na ruszcie, bigos i pieczeń z dzika - wylicza J. Cielecka.
Dziś jest szybciej
Najważniejsze, żeby potrawa przygotowana została zgodnie z recepturą. Używa się też przypraw znanych w dawnych czasach. - Dla nas udział w projekcie to także rywalizacja. Chcemy w konkursie wypaść lepiej od naszych zachodnich kolegów - mówi Wojciech Łatyszkiewicz.
Uczestnicy konkursu podkreślają, że w dobie techniki potrawy przyrządza się o wiele szybciej. Jednak kiedyś te same dania były o wiele zdrowsze.
Projekt co roku kończy się wydaniem kalendarza, w którym na fotografiach prezentowane są historyczne potrawy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?