MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Młodzi oddają krew

Eugeniusz Kurzawa
Wśród oddających krew w ogólniaku dominowali oczywiście licealiści. Zgłosiło się aż 16 pań, wśród nich (od prawej) po raz pierwszy: Aneta Matusiak, Agnieszka Gorzoń i Weronika Dynowska.
Wśród oddających krew w ogólniaku dominowali oczywiście licealiści. Zgłosiło się aż 16 pań, wśród nich (od prawej) po raz pierwszy: Aneta Matusiak, Agnieszka Gorzoń i Weronika Dynowska. fot. Mariusz Kapała
Kolejna akcja honorowego krwiodawstwa odbyła się po raz pierwszy "u Garczyńskiego", czyli w Zespole Szkół nr 1.

Zgłosiło się ponad 20 licealistów.

To była już 14. akcja przygotowana przez Dorotę Michalczak, która społecznie organizuje przyjazdy ambulansu Regionalnego Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa z Poznania. Namawia zbąszynian do oddawania krwi.

- Jest aniołem i motorem tego przedsięwzięcia - chwali organizatorkę lek. Teresa Skowrońska, nadzorująca oddawanie krwi w jednym z gabinetów ogólniaka.

Lekarka ma pogląd jak odbywa się to w innych miastach Wielkopolski i dlatego tym bardziej docenia aktywność mieszkańców grodu Zbąskich.

Chętnie i często
- Miasto nie jest duże, ale ludzie chętnie i często oddają tutaj krew - mówi szefowa ambulansu.

Podaje przykłady, że w wielu miejscowościach organizatorami podobnych akcji są też burmistrzowie, proboszczowie, a w Poznaniu nawet rektorzy wyższych uczelni. - Kiedyś robił to PCK, ale od jakiegoś czasu bardziej korzystamy ze wsparcia wolontariuszy takich jak pani Dorota - twierdzi T. Skowrońska.

Pracownicy ambulansu z centrum krwiodawstwa założyli dziś "bazę" w liceum. Jest ich sporo. Lekarz, jako kierownik, pielęgniarki do pobierania krwi, laborantka, osoba do rejestracji krwiodawców, pracownik przyboksowy (czyli opisujący pojemniki z czerwonym płynem), ktoś zajmujący się kuchnią, kierowca, razem aż 12 osób.

- Oczywiście, że musimy mieć kuchnię, żeby było gdzie zaparzyć kawę i herbatę, i poczęstować ciastkami przyszłych krwiodawców - stwierdza T. Skowrońska. To nie jest tylko uprzejmość ze strony medyków wobec pacjentów, ale konieczność.

- Jeśli ktoś przed pobraniem krwi zje ciastka, wypije kawę z cukrem, tym samym wzbogaca swoją krew w glukozę, a to ważne - wskazuje lekarka. Dobrze jest jeśli gość ambulansu wcześniej zje też posiłek w domu.

Czekolada w nagrodę

Jeśli chcesz być krwiodawcą, musisz:

- mieścić się w przedziale wiekowym 18 - 65 lat
- być zdrowy (lekarz to zbada)
- mieć odpowiedni poziom hemoglobiny (sprawdzą ci na miejscu)
- wypełnić formularz, odpowiedzieć na pytania lekarza

Po oddaniu krwi każdy dostaje "w nagrodę" osiem tabliczek czekolady dla wzmocnienia, ponadto nie powinien w tym dniu ciężko pracować. Przy okazji - jeśli jest pierwszy raz na badaniach - dowiaduje się ciekawych rzeczy o swoim organizmie. Za darmo!

- Oznaczamy każdemu grupę krwi - podaje T. Skowrońska. - Dodatkowo robimy badania w kierunku żółtaczki, AIDS oraz na obecność kiły. Jeśli krwiodawca nie otrzymuje od nas potem żadnych wiadomości, to znaczy, że wszystko w porządku. W przeciwnym prosimy o powtórzenie badania.

- Tym razem zgłosiło się 35 osób, cztery nie mogły oddać krwi - stwierdza na koniec D. Michalczak. - Oddano 13,950 l cennego płynu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska