Podczas występu Pod Gruszą widzowie ruszyli w tany, a po zakończeniu ich wokalnych popisów nagrodzili je burzą braw. To najstarsza grupa ludowa w międzyrzeckiej gminie. Powstała 23 lat temu z inicjatywy nieżyjącej już Danieli Hetko, która jest autorką słów do niektórych piosenek.
Teraz w zespole śpiewa 12 pań i dziewcząt. Cześć dojeżdża na próby z Górzycy i Międzyrzecza. Najmłodszymi wokalistkami są Kalina Maślak i Aleksandra Szauro. Dlaczego nastolatki wybrały akurat ludowe przyśpiewki, a nie np. popularny wśród młodzieży pop lub hip-hop?
- Jedno drugiemu nie przeszkadza. Folk jest fajny. Śpiewam też w studiu piosenki w domu kultury. Oczywiście mój solowy repertuar jest zupełnie inny, niż w zespole z Kurska - mówi K. Maślak.
Męskie wsparcie na akordeonie
Paniom i ich córkom akompaniuje na akordeonie Grzegorz Szauro, ale przysłowiowe pierwsze skrzypce gra w zespole Julia Górna, która kieruje miejscowym Kołem Gospodyń Wiejskich. Od kilku lat Pod Gruszą ma konkurencję.
O względy publiczności rywalizuje z nim najmłodszy w gminie zespół śpiewaczy, czyli Kęszczyczanki z Kęszycy Leśnej, który postał z inicjatywy Urszuli Grybskiej. Oprócz utworów ludowych w repertuarze mają pieśni biesiadne, patriotyczne i rozrywkowe.
- W naszej gminie ludowe tradycje kultywują też zespoły Ale Babki z Piesek oraz dziecięcia formacja Malwinki - zaznacza współorganizatorka niedzielnego festiwalu Alicja Jankowska z Międzyrzeckiego Ośrodka Kultury.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?