Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Młodzieżowy Turniej Wiosenny: Z asfaltu do ekstraklasy piłki ręcznej

Maciej Kusznierewicz 0 68 324 88 06 [email protected]
AZS AWF Gorzów (ciemne stroje) dzięki zwycięstwu nad Dziewiątką II Legnica 22:16 zagwarantował sobie minimum drugie miejsce w roczniku '94
AZS AWF Gorzów (ciemne stroje) dzięki zwycięstwu nad Dziewiątką II Legnica 22:16 zagwarantował sobie minimum drugie miejsce w roczniku '94 fot. Ryszard Poprawski
Młodzieżowy Turniej Wiosenny, jaki odbył się w świąteczny weekend w Zielonej Górze, już na stałe wpisał się w imprezowy kalendarz. Chętni zgłaszają się jeszcze przed wysłaniem zaproszeń.

NAJLEPSI I MIEJSCA NASZYCH

NAJLEPSI I MIEJSCA NASZYCH

Rocznik '96 (osiem ekip): 1. Zagłębie Lubin; 6. UKS 14 Zielona Góra, 7. Astra Nowa Sól, 8. Szczypiorniak Zielona Góra.
Rocznik '95 (11 ekip): 1. Kusy I Szczecin; 3. Spartakus Gimn.-2 Zielona Góra, 8. Astra Nowa Sól.
Rocznik '94 (11 ekip): 1. Orlik Brzeg; 2. AZS AWF Gorzów Wlkp., 8. Spartakus Gimn.-2.

W XI edycji uczestniczyło 30 ekip. W tym roku część spotkań toczyła się w mateczniku organizatorów - nowo wybudowanej namiotowej hali Gimnazjum nr 2 w Zielonej Górze - gdzie na co dzień pod okiem Mariusza Fórmaniaka i Ireneusza Łuczaka trenują zawodnicy UKS-u Spartakusa.

- To idealny, pełnowymiarowy obiekt do piłki ręcznej. Poza tym jest tu stołówka i miejsca noclegowe w klasach - zachwala Fórmaniak. Z roku na rok rośnie pula nagród. Poprzednio wyniosła ona 10, teraz - prawie 11 tys. zł. Stąd żaden gracz nie wyjeżdża z pustymi rękami. - Aż się boję, co będzie za dziewięć lat. Nie wiem, gdzie my pomieścimy te nagrody - śmieje się Łuczak.

Aż trudno uwierzyć, że 10 lat temu drużyny walczyły na asfaltowych boiskach przy SP 14. Doskonale pamiętają to trenerzy Jacek Wada z Regimina i Stanisław Jaroch z Buku, którzy jako jedyni goście byli na wszystkich imprezach. W pierwszych zmaganiach w 1999 r. wystartowało siedem zespołów.

- Było więcej pracy niż dzisiaj, bo zaczynaliśmy od zera. Teraz mamy wypracowane schematy i każdy wie, co ma robić od pierwszego gwizdka - tłumaczy Łuczak. Dziś Turniej Wiosenny należy do największych w kraju. - W tej edycji wystąpiło ponad 400 zawodników, którzy łącznie walczyli przez 30 godzin w 103 meczach - mówi Łuczak. Prestiż imprezy urósł do tego stopnia, że chętni zgłaszają się sami jeszcze przed wysłaniem zaproszeń. Wcale nie przeszkadza im data - wielkanocny weekend.

Z powodów lokalowych trzeba było nawet odmówić zespołom z Wrocławia i Białegostoku. Nie udało się też ściągnąć gości z Niemiec, którzy bywali w poprzednich latach. - Drużyny już wiedzą, że w Wielki Czwartek zaczyna się u nas gra. Jest to jedyny wolny termin o tej porze roku i uczniów nie trzeba zwalniać ze szkoły - wyjaśnia Fórmaniak.

Przez 10 lat podniósł się nie tylko poziom organizacyjny, ale i sportowy. - Wiele spotkań kończy się przewagą jedno, dwubramkową. Każdy może wygrać z każdym - ocenia Fórmaniak. W tym roku tradycyjnie nie brakowało walki i emocji. Jeden z uczestników wrócił do domu ze złamaną ręką. Na pocieszenie dostał tytuł najwaleczniejszego zawodnika.

Turniej Wiosenny wychował kilkunastu zawodników walczących obecnie w dorosłym szczypiorniaku w ekstraklasie i pierwszej lidze. Są to m.in.: Tomasz Garbacewicz (Traweland Olsztyn, wcześniej Stelmet AZS Zielona Góra, członek szerokiej kadry Polski), Bogumił Buchwald (Azoty Puławy, wcześniej Stelmet AZS), Ireneusz Żak (Chrobry Głogów), czy Dawid Przysiek (Nielba Wągrowiec).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska