Mówiła, że pomoże, a ukradła kasę

- Nie jest to niestety odosobniony przypadek, kiedy przestępca podając się za pracownika administracji, służb lub pomocy społecznej wchodzi do mieszkania starszej osoby - mówi Piotr Stroemich z biura prasowego policji. - Taka wizyta najczęściej kończy się kradzieżą pieniędzy lub wartościowych przedmiotów.

Tak było i w tym przypadku. Kobieta najpierw zadawała liczne pytania, dotyczące stanu zdrowia i kosztów zakupu leków, a później obiecywała pomoc finansową. Oszustka odwróciła uwagę właścicielki mieszkania od swoich rzeczywistych zamiarów i ukradła z pudełka z receptami znajdujące się tam pieniądze. Były to pieniądze przygotowane na wykupienie leków. 62 - latka dopiero po kilku godzinach zorientowała się, że padła ofiarą przestępstwa.

Podejrzana miała około 30 lat, średniego wzrostu, tęższej budowy ciała. Włosy proste, koloru ciemny blond, długości do ucha. Ubrana była w czerwoną bluzkę z motywem kwiatowym oraz beżowe spodnie typu rybaczki.

- Wszystkie osoby, a w szczególności osoby starsze, które najczęściej padają ofiarami oszustów prosimy o rozwagę i nie wpuszczanie nieznanych osób do mieszkania - dodaje policjant. - Najczęściej wystarczają zwykłe środki ostrożności i kilka podstawowych rad, by nie paść ofiarą oszustów. Nie otwieraj drzwi bez sprawdzenia, kto i po co przyszedł. Jeśli zjawił się przedstawiciel jakiejś instytucji, bez otwierania drzwi sprawdź telefonicznie czy był on do was kierowany. Jeśli musisz kogoś wpuści, nie zostawiaj go ani na chwilę samego w mieszkaniu.

Nieruchomości z Twojego regionu