Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Muszą wygrać za trzy

Robert Gorbat
Peter Karlsson (z lewej) z Intaru Lazuru i Jesper Jensen ze Stali są liderami swoich drużyn. Który z nich okaże się skuteczniejszy w niedzielę?
Peter Karlsson (z lewej) z Intaru Lazuru i Jesper Jensen ze Stali są liderami swoich drużyn. Który z nich okaże się skuteczniejszy w niedzielę? fot. Kazimierz Ligocki
W niedzielę gorzowianie będą mieli przed sobą jasny cel - w rewanżowym meczu z Intarem Lazurem muszą obronić 11-punktową przewagę.

Nie licząc bezpośredniego pojedynku, Stal i Intar Lazur przegrały solidarnie tylko w Gdańsku. Jeśli tak samo będzie w rewanżach, to o pierwszeństwie w tabeli zadecydują wyniki meczów w Gorzowie i Ostrowie Wlkp.

Roszady w Stali

Szkoleniowiec gospodarzy Lech Kędziora awizuje identyczny skład, jaki wystawił przed pięcioma dniami. Opiekun ostrowian liczył po cichu na powrót do drużyny rekonwalescentów Marka Lorama i Łukasza Jankowskiego, ale stan ich zdrowia nie jest jeszcze zadowalający.

Gorzowianie dokonali dwóch zmian. Ze składu wypadli David Ruud (w drugiej rundzie nie może już być zastępowany przez kolegów) i Joonas Kylmaekorpi. Ich miejsce zajmą Kim Jansson oraz Niklas Klingberg. Dodatkowo juniorzy Paweł Hlib i Thomas H. Jonasson zostaną przesunięci na pozycje rezerwowych, co stworzy trenerowi Stanisławowi Chomskiego większe pole manewru.

- Musieliśmy zaprosić słabiej dysponowanych na początku sezonu Janssona i Klingberga - usłyszeliśmy od dyrektora Stali Ireneusza Macieja Zmory. - Kontuzjowany w Danii Piotrek Paluch wróci na tor najszybciej w połowie czerwca, zaś Ruud i Kylmaekorpi potrzebują czasu, by się rozjeździć.

Czekają ekstrapremie

- Zagwarantowałem naszym zawodnikom, że za zwycięstwo w Ostrowie dostaną specjalne premie - zdradził prezes Stali Władysław Komarnicki. - Mają to na piśmie, inny wynik nie zostanie nagrodzony. Zarząd i sponsorzy robią wszystko, byśmy na 60-lecie klubu mogli się cieszyć z powrotu do ekstraligi. O to samo musi teraz zadbać drużyna.

Marzeniem żużlowców i działaczy gorzowskiego klubu jest, by trybuny ostrowskiego stadionu przypominały te z niedawnego meczu gorzowian w Poznaniu. - Było tam żółto-niebiesko, kibice okazali się naszym dodatkowym zawodnikiem - przypomniał prezes. - Proszę o powtórkę!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska