Od poniedziałku na miejskim basenie jest wielki ruch. - Zaczęły się upały, a dla nas oznacza to wreszcie ruch i utargi w kasie - przyznaje dyrektor Ośrodka Sportu i Rekreacji Rafał Rosolski. - Tylko jak dopisze pogoda basen zarobi na swoje utrzymanie. W przeciwnym wypadku trzeba będzie dopłacić z gminnej kasy. Ale dzięki temu dzieci i młodzież mają dokąd wybrać się w wakacyjne dni. I chętnie korzystają z tej możliwości.
Na basenie i plaży dookoła niemal brakuje wolnych miejsc. Przy kasie czasami ustawia się kolejka. Nie ma się czemu dziwić. Woda w basenie jest czysta i ciepła. Wejście dla młodzieży to wydatek 2 zł. Nikt też nie mierzy czasu pobytu. Dorośli za wejście płacą 4 zł. Za to na pływalni wszyscy kąpią się bezpiecznie, bo pod okiem czujnych ratowników. - Przez cały czas na basenie czuwa ich aż czterech - mówi dyrektor Rosolski.
.
Przydaje się też mini plaża tuż przy kąpielisku. Korzystają z niego wielbiciele opalania. Leżą na ręcznikach i cieszą słońcem.
Odkryty basen, choć dość stary został wyremontowany. Woda jest stale badana przez sanepid, który dopuszcza kąpielisko do użytku. To jedyna możliwość bezpiecznej kąpieli dla mieszkańców miasta. Najbliższe strzeżone plaże są dopiero w Niesulicach. Sulechowianie wybierają się też nad pokopalniane zbiorniki w okolice Pomorska. Niestety są one bez nadzoru ratowników. Kąpiel w ich może być niebezpieczna. Tym bardziej zbiorniki są głębokie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?