Palm było 16. Dziś jest 13. Każda kosztowała 3,6 tys. zł.
Teraz, aż do późnego lata, będą cieszyły oko spacerowiczów. Ale zanim ustawiono je na spacerowej promenadzie, trzeba było wykonać sporo pracy: przewieźć je po cztery sztuki, a później ciężkim sprzętem ściągnąć z przyczepy i ostrożnie ustawiać na chodniku. - Są w bardzo dobrym stanie - zapewniali Marek Kacprzak i Stefan Żarski, którzy przetaczali wielkie donice na bulwarze.
Miasto kupiło palmy cztery lata temu. To gatunek, który zazwyczaj rośnie w Chinach, Tajlandii oraz Indiach. Każde drzewko kosztowało 3,6 tys. zł. Z 16 okazów - do dziś - gorzowski klimat wytrzymało 13 sztuk.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?